Setki osób uczestniczyły w ostatniej drodze śp. dra Grzegorza Szalewskiego. Zmarłego pochowano na rumskim cmentarzu.

Dr Grzegorz Szalewski – polityk, lekarz, przedsiębiorca i społecznik – zmarł w ubiegły poniedziałek. Dziś (4 września) odbył się jego pogrzeb.

Mszę świętą w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Wspomożenia Wiernych w Rumi odprawił ks. biskup Leszek Sławoj Głódź, metropolita Gdański. Chwilę przed wyprowadzeniem trumny z kościoła zaczął padać deszcz. „To niebo płacze po wielkim człowieku...” - takie komentarze można było wówczas usłyszeć wśród żałobników.

W uroczystościach żałobnych uczestniczyli posłowie, samorządowcy, lokalni działacze, przedstawiciele Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, nauczyciele, harcerze i wiele innych osób.

- Grzegorz Szalewski tak wiele zrobił, że jego życiorys wystarczyłby dla kilku osób – powiedziała podczas mowy pożegnalnej Gabriela Lisius, starosta wejherowski. - Był człowiekiem dbającym o edukację, regionalistą i mecenasem kultury Kaszub. Był to człowiek oddany sprawie samorządów i lokalnej społeczności. Posiadał zawsze swoje głęboko przemyślane zdanie, które potrafił bronić będąc jednocześnie otwartym na argumenty innych. Życiowy optymizm i pogoda ducha były dla innych dobrym przykładem zachowań w trudnych sytuacjach. Był bezpośredni w kontaktach z innymi, towarzyski, budził sympatię i zaufanie, posiadał dar zjednywania sobie ludzi. Jego śmierć jest wielkim bólem dla nas wszystkich. Dziś możemy tylko podziękować za ciężką pracę, odwagę, wyrzeczenia, zaangażowanie w sprawy lokalne, rozwój kaszubszczyzny, a przede wszystkim za Twoją obecność wśród nas.

- Żegnamy wspaniałego człowieka, lokalnego patriotę, samorządowca, pracowitego przedsiębiorcę oraz społecznika, dla którego ważne było dobro mieszkańców i naszego wspaniałego miasta - dodał Michał Pasieczny, burmistrz Rumi. - Była to osoba doświadczona i znająca realia współczesnego świata. To m.in. dzięki jego staraniom w naszym mieście odbył się Światowy Zjazd Kaszubów. Dziś żegnamy tego wielkiego człowieka, zasłużonego dla Rumi i jej mieszkańców.

Po mszy świętej kilkaset osób, towarzyszących Grzegorzowi Szalewskiemu w ostatniej ziemskiej drodze, udało się na cmentarz komunalny przy ul. Górniczej, gdzie pochowano zmarłego.