SZOK! Mężczyzna przywiązał daniela łańcuchami do słupa

Gdy inspektorzy OTOZ Animals otrzymali zgłoszenie, myśleli, że to żart. Mieszkanka gminy Szemud poinformowała ich o przywiązanym do trakcji elektrycznej danielu.

Zbulwersowana kobieta uwięzione zwierzę, które szarpało się na wszystkie strony, zauważyła przy drodze gminnej. O zdarzeniu natychmiast powiadomiła obrońców zwierząt, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia. Jak się później okazało, metalowy łańcuch mocno uszkodził jedno z poroży daniela.

- Bezbronne zwierzę było narażone ze wszystkich stron na różnego rodzaju niebezpieczeństwa – relacjonują inspektorzy OTOZ Animals. - Gdyby zostało zaatakowane przez watahę psów, konałoby w męczarniach zjadane żywcem.

Gospodarz, który uwięził daniela, przekonywał, że zwierzę się przybłąkało, a on w ten sposób zabezpieczył je do czasu pojawienia się właściciela. Niestety na pytanie inspektorów, gdzie zgłosił fakt o przybłąkanym zwierzęciu, nie potrafił odpowiedzieć.

- Decyzja o uwolnieniu i odbiorze daniela była natychmiastowa – zapewniają obrońcy zwierząt. - Zwierzę jest już bezpieczne w przytulisku dla zwierząt gospodarskich Rogate Ranczo. Mamy nadzieję, że jeszcze zaufa człowiekowi.

Przedstawiciele przytuliska apelują do ludzi dobrej woli, aby wsparli finansowo utrzymanie daniela. Wpłat można dokonywać na konto PKO BP: 55 1020 1853 0000 9902 0069 5668. W tytule przelewu należy wpisać: „dla Maciusia”.