Zamknij

Tańczymy razem, czyli rodzinna pasja

12:03, 12.08.2018 R.K Aktualizacja: 12:04, 12.08.2018
Skomentuj

W ramach cyklu „Osobistości sportu powiatu wejherowskiego” dziś przedstawiamy rodzinę Domachowskich i ich przygodę z tańcem.

 

Ta ciekawa rodzina składa się z tańczącego całe życie Krystiana, ojca dwóch zaczarowanych tą piękną pasją synów Oskara (12 lat) i Kacpra (16 lat) no i oczywiście kochającej mamusi o imieniu Gosia, która wspiera swoją trójkę facetów w ich zamiłowaniu. Z rodziną Domachowskich rozmawia Hemi Andrzej Sikorra.

 

Krystian, wprowadź nas w temat twoich początków z tańcem i powiedz, jak go sklasyfikować.

- Wszystko zaczęło się na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy po dwóch latach trenowania karate nagle zacząłem interesować się tańcem. Temat karate oczywiście nie był stracony, bo świetnie przygotował mnie fizycznie do nowego zainteresowania. Czasami trenowałem z kolegami, ale przeważnie sam. Odbywało się to w różnych miejscach, jak piwnica, trawnik przy szkole lub garaż kolegów. Po jakimś czasie dwukrotnie wystartowaliśmy z kolegami w tak zwanym Mini Playback Show w szkole nr 9 oraz zrobiliśmy pokaz w starym WCK. Od tego czasu często brałem udział w konkursach tanecznych w nieistniejących już klubach Tropikal czy Papugi. Jeśli chodzi o sprecyzowanie tańca - to jest to połączenie hip hopu z breakdancem.

Skąd czerpałeś inspiracje? Internet w tamtych czasach był dopiero w powijakach.

- Po prostu za pomocą magnetowidu VHS nagrywałem np. z MTV różne teledyski i na ich podstawie się uczyłem.

Z tego co mi wiadomo, to od wielu lat pracujesz za granicą. Jak tam godzisz pasję i czy masz czas, by tańczyć?

- Nieważne po ilu godzinach pracy jestem i jak bardzo jestem zmęczony. Zawsze jestem w stanie iść na trening i tańczyć. Niestety z synami trenuję tylko wtedy, gdy jestem w Polsce. Ale przynajmniej wiem, że są pod okiem bardzo dobrych nauczycieli. Ich stałym trenerem od poppingu jest Adrian Lipskee Lipiński, a od hip hopu Klub Świat Tańca.

Pora na pytanie, które od początku chciałem zadać: jak udało się Tobie zaszczepić w synach swoją pasję?

- Historia z moimi synami zaczęła się dość nieoczekiwanie, bo to młodszy syn w wieku 8 czy 9 lat jako pierwszy dał się namówić na treningi. I od razu widać było po nim, że go to „chwyciło”. Po czterech miesiącach dołączył starszy syn. Kacper sam przyznaje: „patrzyłem, jak Tata to robi, i też tak chciałem''. W chwili obecnej moi synowie trenują już 3 lata i mają za sobą wiele występów na różnych festiwalach, turniejach oraz mistrzostwach. Uczestniczyli m.in. w mistrzostwach świata.

Wymieńmy zatem kilka osiągnięć chłopaków. Zacznijmy od Kacpra.

- Jest tego naprawdę dużo: 1 miejsce - XII Ogólnopolski Festiwal Tańca Nowoczesnego Łeba – formacja; 1 miejsce – XII Ogólnopolski Festiwal Tańca Nowoczesnego Łeba – Popping Solo; 1 miejsce - VI Ogólnopolski Festiwal Form Tanecznych – formacja; 1 miejsce – 1000 LAKES DANCE CUP Olsztyn – formacja; 1 miejsce – XII Festival EUROPEJSKIE DNI TAŃCA Malbork – formacja; 2 miejsce w lidze A na Mistrzostwach Świata W Chorwacji DANCERSTAR WORLD DANCE MASTER.

Oskar z pewnością też ma się czym pochwalić?

- Tak, również odniósł bardzo dużo sukcesów: 1 miejsce formacja hip hop JUNIORS 1 Łeba; 1 miejsce formacja hip hop JUNIORS 1 Gdańsk; 1 miejsce formacja hip hop JUNIORS 1 Malbork; 1 miejsce formacja hip hop JUNIORS 1 Olsztyn; 2 miejsce w lidze A na Mistrzostwach Świata W Chorwacji DANCERSTAR WORLD DANCE MASTER. Oprócz tego jako BRACIAKI zajęli VI miejsce w lidze A na Mistrzostwach Świata w Chorwacji w grupie Seniorów. Oskar był najmłodszym uczestnikiem w tej kategorii.

Na koniec tej rozmowy zacytuję ciekawą myśl, którą Krystian wspomniał w trakcie rozmowy: ''Taniec nie wymaga wkładów finansowych. Możesz tańczyć kiedy i gdzie tylko chcesz. A ja jestem tego dobrym przykładem''.

(R.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%