W środowym odcinku popularnego teleturnieju wystąpił mieszkaniec Wejherowa. Choć Mateusz Piskozub nie doszedł do finału programu, to zgarnął niemałą sumę.
Wejherowianin spośród sześciu uczestników najszybciej odpowiedział na pytanie eliminacyjne, dzięki czemu mógł usiąść naprzeciwko Huberta Urbańskiego i wziąć udział w walce o milion złotych.
- Mateusz Piskozub z Wejherowa wybrał sobie studia, po których można zacytować klasyka: „W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem”, a to dlatego, że jesteś... - pytał prowadzący program. - Filmoznawcą między innym – odparł z uśmiechem wejherowianin.
Mieszkaniec Wejherowa bez problemu odpowiedział na trzy pierwsze pytania. Z pierwszego z kół ratunkowych, czyli pomocy publiczności, skorzystał przy pytaniu: Czyje serce jest podzielone na dwie komory, dwa przedsionki i cztery zastawki? Podpowiedź publiczności „orki” okazała się trafna.
Kolejne dwa koła ratunkowe wykorzystał przy pytaniu za 20 tys. zł, gdy Hubert zapytał: Czego ze względu na bezpieczeństwo nie można malować farbą kryjącą? Ostatecznie mieszkaniec Wejherowa zaznaczył "drabinę", udzielając tym samym poprawnej odpowiedzi.
Z dalszej gry zrezygnował przy pytaniu za 40 tys. zł, inkasując ostatecznie 20 tys. zł. Środowy odcinek Milionerów można oglądać tutaj.
Lalka17:42, 15.11.2018
No to ma wystarczająco kasy żeby się wyprowadzić z tej zawistnej kaszubskiej pipidówy.
Inaczej sąsiedzi go zajadą w żądaniach o jego kasę. 17:42, 15.11.2018
kolega z liceum20:24, 15.11.2018
Gratulacje! Szkoda że nie oglądam tego to nie wiem czy wygrałbym mniej niż więcej. Ale pytanie o orkę to faktycznie trudne, drabina proste.
P.S. Mateusz, wybrałem też studia po których nie ma pracy z moim wykształceniem a myślałem ze urzędników nigdy za wiele...... 20:24, 15.11.2018
Zenek08:29, 16.11.2018
Bardzo słaby występ. Od początku brał koła ratunkowe. Nawet nie doszedł do gwarantowanej 40.000 08:29, 16.11.2018
ja19:35, 15.11.2018
4 0
no faktycznie całe 20 tys żeby się wyprowadzić 19:35, 15.11.2018