W najlepszy możliwy sposób zespół APS Rumia zaczął rok 2018. Zwycięstwo potwierdziło rosnącą formę podopiecznych Tomasza Kordowskiego.
Drużyna Czarnych Słupsk bynajmniej nie przyjechała na halę MOSiR w Rumi w roli faworyta. Przyjezdne przed pierwszą tegoroczną kolejką zajmowały przedostatnie miejsce w II lidze, a w pierwszym meczu z rumską ekipą przegrał 0:3.
Już pierwszy set przebiegał pod dyktando zawodniczek gospodarzy. Siatkarki APS Rumia prezentowały bardzo dobrą skuteczność, wystrzegały się błędów, dzięki czemu szybko zyskały kilkopunktową przewagę i w miarę upływu czasu tylko ją powiększały. Dobra postawa w pierwszym secie pozwoliła wygrać go 25:13.
W drugiej partii przebudziły się siatkarki Czarnych, które bezlitośnie wykorzystywały błędy rumianek i w pewnym momencie prowadziły 12:7. Wtedy lepiej zaczęły grać gospodynie, a mnożyły się z kolei błędy słupszczanek. W decydujących momentach seta to właśnie APS grał lepiej i w końcówce zespół gospodarzy musiał już odrabiać stratę, co mu się nie udało i drużyna z Rumi wygrała 25:22.
Trzeci set okazał się ostatnim – stało się tak dzięki solidnej, konsekwentnej grze. Tylko na początku Czarni Słupsk dotrzymywali kroki rumskiej drużynie, potem rosła przewaga podopiecznych Tomasza Kordowskiego i trzecia partia zakończyła się pewnym zwycięstwem APS Rumia.
APS Rumia – Czarni Słupsk 3:0 (25:13, 25:22, 25:15)
-Po przerwie jaką mieliśmy dziewczyny nie zatraciły ani woli walki, ani umiejętności, nie mogę mojego zespołu nie pochwalić. – powiedział po meczu trener APS-u, Tomasz Kordowski – Zagraliśmy bardzo dobre zawody, słabsze momenty zdarzyły się nam na początku drugiego seta, ale nie da się ich uniknąć, ważne, że sobie z nimi poradziliśmy. Zapisaliśmy sobie bardzo ważne trzy punkty. Dziewczęta zaufały sobie, a także mi, że ciężka praca przyniesie efekt. Myślę, że nasza gra z tygodnia na tydzień będzie wyglądała coraz lepiej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz