Zamknij

Gryf po kolejnym sparingu. Padło sześć bramek!

14:00, 17.02.2018 K.G
Skomentuj

Żółto-czarni po raz drugi tej zimy zagrali z Radunią w Stężycy. Za pierwszym razem zremisowali, teraz wygrali 4-2.

Był to siódmy tej zimy mecz kontrolny wejherowskich piłkarzy. Wcześniej zremisowali z Wisłą Płock (4-4) i Lechią Gdańsk (2-2), przegrali z Odrą Opole (1-2), następnie znów dwukrotnie zremisowali: z Chrobrym Głogów (1-1) i Radunią Stężyca (1-1), a w środę pokonali 4-1 GKS Przodkowo.

Prowadzenie w tym meczu objął Gryf - w 10. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Paweł Wojowski i umieścił piłkę w siatce. Przed przerwą bramkę dołożył Michał Ciarkowski (testowany). Po zmianie stron bramkę z własnej połowy zdobyła Radunia - jeden z jej zawodników wykorzystał fakt, że Wiesław Ferra wyszedł ze swojej bramki. Gola na 3-1 strzelił po rzucie rożnym Grzegorz Gulczyński, a kolejną bramkę zdobył Paweł Czychowski. Wynik ustalili piłkarze Raduni, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu. 

W składzie Gryfa zagrali: Ferra, Wicki, Sobociński, Brzuzy, Goerke, Wicon, Regliński, Gulczyński, Kołc, Nadolski, Ciarkowski, Kątny, Wojowski, Gabor, Koziara, Czychowski

-Tradycyjnie nie podniecamy się tymi wynikami w sparingach - mówi Jarosław Kotas, trener Gryfa Wejherowo. - Trenujemy i gramy po to, aby mieć tę formę, kiedy wznowimy ligę. Na pewno cieszy bramka Pawła Czychowskiego, który niedawno zmagał się z kontuzją, a teraz łapie formę. Liczę też, że nowi zawodnicy w rundzie wiosennej pokażą, że potrafią pociągnąć grę zespołu. 

Ostatni tej simy sparing Gryf ma rozegrać za tydzień z Olimpią Grudziądz.

 

(K.G)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%