Zamknij

Jest pierwsza wygrana Gryfa w tym sezonie!

18:27, 28.07.2018 K.G Aktualizacja: 09:33, 29.07.2018
Skomentuj

Po znakomitej pierwszej połowie oraz sporych nerwach w drugiej części spotkania, żółto-czarni pokonali ROW 1964 Rybnik.

Skład wejherowian był bardzo podobny do tego, który wybiegł na murawę stadionu na Wzgórzu Wolności tydzień temu. Nastąpiła jedna zmiana – Pawła Ewertowskiego zastąpił Grzegorz Gulczyński. Gryf latem znacznie się odmłodził – co prawda w pierwszej jedenastce wyszło dziś zaledwie dwóch młodzieżowców (minimalna liczba według wymogów II ligi), ale na ławce zasiadło aż pięciu zawodników o takim statusie.

Pierwszą obiecującą sytuację w tym meczu mieli goście – w polu karnym znalazł się Spratek, podał do Dzierbickiego, a ten fatalnie spudłował. Chwilę później, już w 5. minucie było 1-0! Naciskani obrońcy z Rybnika stracili piłkę, co wykorzystał Kamil Włodyka, który skierował futbolówkę do siatki, strzelając swojego pierwszego gola w barwach Gryfa. Zdobyty gol dodał pewności siebie gospodarzom – ROW przez dłuższy czas nie był w stanie wykonać kilku celnych podań do przodu. W 18. minucie akcja skrzydłem Brzuzego zakończyła się dośrodkowaniem, które jednak wybił obrońca gości. Chwilę później gospodarze przeprowadzili dobrą kontrę – Brzuzy wypuścił Czychowskiego na prawym skrzydle, ten dośrodkował na nogę Kołca, ale wpadający z impetem w pole karne kapitan Gryfa uderzył nad poprzeczką. W 26. powinno być 2-0 – akcja Włodyki i Chwastka zakończyły się strzałem i dobitką, ale dwukrotnie górą był Kacper Rosa, bramkarz ROW. Gryf w dalszym ciągu atakował, a gości nie było stać na wyjście z własnej połowy. W 35. minucie znów żółto-czarni z łatwością dostali się pod pole karne rywali – Włodyka zagrał do Czychowskiego, który z rogu pola karnego strzelił prostym podbiciem, lecz piłka trafiła w poprzeczkę. Gryfici naciskali jeszcze do końca pierwszej połowy, której wynik był dla gości najniższym wymiarem kary – gospodarze przy lepszej skuteczności w pierwszych 45 minutach mogli dołożyć nawet kilka bramek.

Pierwsze minuty drugiej połowy drużyny spędziły pod polem karnym Gryfa, jednak napór rybniczan nie przyniósł im gola. W 50. minucie środkiem popędził Chwastek i zagrał do Czychowskiego ale ten w dobrej sytuacji uparł się na techniczny strzał – piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. ROW Rybnik w drugiej połowie zdecydowanie częściej dostawał się pod bramkę gospodarzy i momentami robiło się nerwowo pod bramką Więckowicza - goście mieli swoje okazje po stałych fragmentach gry. W 66. w dużym zamieszaniu z woleja uderzył Gulczyński, ale po interwencji bramkarza piłka trafiła w słupek. W 75. minucie Goerke pobiegł do linii końcowej i dośrodkował piłkę, ale z piątego metra wybił ją obrońca gości. 5 minut później z dystansu strzelił Rostkowski, ale młody bramkarz Gryfa, Szymon Więckowicz popisał się dobrą interwencją – bez problemu złapał piłkę. W ostatnim kwadransie przygasł trochę napór gości, a gospodarze, świadomi dobrego wyniku, chcieli za wszelką cenę ponownie nie wypuścić wygranej z rąk. W 88. minucie było blisko wyrównania – uderzenie Brychlika trafiło w słupek, a inny z rybniczan już pędził dobić strzał, ale bliżej był Więckowicz. Gryf wytrzymał ataki gości i po raz pierwszy w tym sezonie zdobył trzy punkty. Po tej kolejce żółto-czarni z pewnością zaliczą spory awans w ligowej tabeli.

- ROW Rybnik bardzo nam nie leżał w przeszłości, więc wynik 1-0 trzeba wziąć z zadowoleniem - powiedział trener Gryfa, Zbigniew Szymkowicz. - Szybko strzeliliśmy bramkę, potem mieliśmy jeszcze kilka okazji. Jak się nie strzela w takich sytuacjach to trzeba grać przy wyniku 1-0, który do końca meczu mógł się zmienić. Mecz w drugiej połowie był bardzo zacięty, my mogliśmy strzelić na 2-0, ale i przeciwnik mógł strzelić na 1-1. Cieszę się jednak ze zdobytych trzech punktów.

Gryf Wejherowo – ROW 1964 Rybnik 1-0

Włodyka 5'

Gryf: Więckowicz – Brzuzy, Wicki, Liberacki, Gulczyński, Goerke – Włodyka (88.Ryk), Sikorski (46.Bury), Kołc, Chwastek (81.Ewertowski) – Czychowski (46.Rogalski)

ROW 1964 Rybnik: Rosa – Dudzik, Krotofil, Mazurek, Zawadzki, Spratek (76.Rostkowski), Jary, Dzierbicki (40.Bukowiec), Kujawa (46.Bojdys), Tkocz, Brychlik

(K.G)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

WKSWKS

3 1

Brawo Gryfie! 19:47, 28.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

bartbart

3 2

W końcu ktoś pomyślał i sprowadził paru młodych. Oby było utrzymanie i kasa z PJS, bo na miasto nie można za bardzo liczyć. 19:48, 28.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ssssssssss

1 3

szkoda ze zawodnicy dobzi odeszli bo lepsza kase nawet w Kotwicy dostaja a byli gracze gryfa jak Kuzminski co byl w Baltyku gra teraz a 1 lidze dziwne podejscie zarzadu coz brak kasy robi swoje 20:24, 28.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

buy bitcoinbuy bitcoin

0 0

First it broke the 200dma, thеn the descending wedge, now it’s breaking ѡhat ԝould be tһe upper boundary of
a descending channel, аnd next it can break the 100dma
on its technque to gеtting over the $13,800 resistance stage. https://swiy.io/bitcoin-profit 18:02, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

toż to superpromocjatoż to superpromocja

1 0

czymże jest przy tym jakaś unikatowa książnica wybitnego profesora 10:11, 07.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%