Zamknij

Premie ? motywacja i oszczędności w urzędzie

12:21, 31.05.2018 K.G
Skomentuj

Dzięki zwiększeniu roli systemu motywacyjnego, w którym pracownicy mają szansę otrzymać wyższe premie półroczne, Urząd Miasta Rumi odnotowuje spore oszczędności. Pieniądze te są przeznaczane m.in. na realizację kolejnych działań społecznych, z myślą o mieszkańcach.

Składnikami rocznego wynagrodzenia rumskich urzędników są comiesięczna pensja oraz dwie półroczne premie. System ten nie tylko mobilizuje pracowników do bardziej efektywnej pracy, ale przynosi również korzyści finansowe miastu. Oszczędności są zauważalne głównie w ramach zadań, których gmina nie musi zlecać firmom zewnętrznym.

Dla przykładu, bardzo duży dokument, który należało przygotować, aby móc aplikować o środki unijne na budowę kanalizacji burzowej, miał nas kosztować 56 tysięcy złotych. Pracownicy zobligowali się, że wspólnymi siłami przygotują ten dokument we własnym zakresie, po godzinach pracy, za co otrzymali w nagrodach równowartość 25 tysięcy złotych – wyjaśnia Michał Pasieczny, burmistrz Rumi.

Oszczędność wyniosła więc 31 tysięcy złotych, a dokument ten pozwolił miastu na uzyskanie dotacji w kwocie 5 milionów złotych. To tylko jeden z wielu przykładów potwierdzających, że pracownicy rumskiego magistratu przynoszą korzyści finansowe miastu, co bezpośrednio przekłada się na realizację kolejnych działań społecznych. Ponadto urzędnicy stają się coraz lepszymi specjalistami, zdobywając doświadczenie oraz wiedzę podczas wykonywania dodatkowych zadań.
Warto również zauważyć, że pomimo przyznawanych premii, utrzymanie pracowników Urzędu Miasta Rumi wciąż kosztuje mieszkańców mniej niż w sąsiednich samorządach. Przykładem może być Wejherowo, posiadające zbliżoną liczbę mieszkańców.

Średnia struktura wynagrodzenia pracowników Urzędu Miasta Rumi składa się w około 90% z płacy zasadniczej i około 10% z premii. W ujęciu miesięcznym nagrody stanowią około 520 złotych w przeliczeniu na jednego pracownika.

Nie lubię zasady z komunistycznych lat, brzmiącej „czy się stoi czy też leży, 2000 się należy” – podkreśla burmistrz Michał Pasieczny – Preferuję system motywacyjny, gdzie za bardzo dobrą pracę, która przynosi wymierne korzyści finansowe dla mieszkańców, ponieważ te środki są wydatkowane właśnie na potrzeby wszystkich rumian, należy się odpowiednie wynagrodzenie. Czyli takie, które spowoduje, że urzędnicy nie będą szukali innej pracy – dodaje.

Jak podkreśla włodarz, premie wynikają także z potrzeby docenienia fachowców. W prywatnych firmach przeciętne zarobki bywają nawet trzykrotnie wyższe. Lepsze wynagrodzenia są także standardem w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.

Aby utrzymać w urzędzie wartościowe osoby, które przynoszą duże korzyści naszym mieszkańcom i gminie, musimy je odpowiednio wynagradzać. W innym przypadku odejdą, a o wielu społecznych zadaniach, które obecnie realizujemy, będzie można zapomnieć – przekonuje burmistrz Michał Pasieczny.

Pracownicy skutecznie pozyskują zewnętrzne środki finansowe i dbają, aby projekty były realizowane w rozsądnych cenach i odpowiedniej jakości. Warto również zauważyć, że dzięki działaniom rumskich urzędników przez 3 lata pozyskano rekordowe, ponad 59 milionów złotych na 28 różnych projektów.

Cieszę się niezmiernie, że udało nam się stworzyć bardzo skuteczny zespół. Jest to grupa osób niezwykle zaangażowanych, specjaliści w swoich branżach. Właśnie dzięki temu rzadziej korzystamy z firm zewnętrznych. Nasi pracownicy sami piszą plany zagospodarowania przestrzennego, za które płaciliśmy regularnie od kilkunastu do ponad 200 tysięcy złotych, a także projektują przebudowy ulic, za co choćby w przypadku ulicy Pomorskiej musielibyśmy zapłacić około 40 tysięcy złotych – tłumaczy burmistrz Rumi. – Właśnie za to urzędnicy otrzymują dodatkowe wynagrodzenie w postaci półrocznej premii. Zdecydowaliśmy, że u nas nagroda ma procentowo większy udział niż w innych gminach, natomiast biorąc pod uwagę całość zarobków, czyli wynagrodzenie zasadnicze oraz premie, wciąż jesteśmy tańsi – podsumowuje.

Nagrody finansowe, czyli premie, w Urzędzie Miasta Rumi otrzymują wszyscy pracownicy z wyjątkiem samego burmistrza, co reguluje ustawa.

 

(K.G)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

akaaka

2 7

Ostatnio miasto oszczędza również na koszeniu trawników:( u mnie sięga już do połowy płotu...może zapomnieli... 18:20, 31.05.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

GoscGosc

1 0

Widać jaki z ciebie gospodarz, że zapuściłeś trawnik bo ci się nie chce.... 15:31, 02.06.2018


reo

TedTed

5 1

To skoś. Nie miej roszczeń wobec miasta , chodnik trzeba też odśnieżyć 22:34, 31.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%