Strażnicy miejscy sprawdzają, czym palimy w piecach

Wizja raka i innych ciężkich chorób nie odstrasza mieszkańców Wejherowa od palenia śmieci w przydomowych kotłowniach. Od początku października do dzisiaj strażnicy miejscy ukarali trzy osoby mandatami karnymi, a dwie pouczyli.

Wzrasta liczba kontroli związanych z ustaleniem, czym mieszkańcy palą w piecach. Sprawdzanie przydomowych kotłowni jest efektem zgłoszeń mieszkańców. Z informacji Straży Miejskiej w Wejherowie wynika, że w okresie od 1 października do 13 grudnia przeprowadzonych zostało 56 kontroli. W analogicznym okresie 2016 roku wejherowscy strażnicy miejscy sprawdzili 44 przydomowe kotłownie.

Jak wynika z kontroli mundurowych, czarny dym, który wydobywa się z komina, nie zawsze świadczy o spalaniu śmieci. Może być on efektem złej jakości paliwa (węgla), mokrego drewna, czy też złych rozwiązań technicznych pieców powstałych tzw. domowym sposobem.

Kontrola wykonana przez Straż Miejską w pierwszym półroczu 2017 roku wykazała, że ponad 54 proc. mieszkańców Wejherowa posiada piece ekologiczne, a 43,78 proc. korzysta jeszcze z pieców węglowych. Problemy z zanieczyszczeniem środowiska i występującym smogiem dotyczą drugiej z powyższych grup.