?Jak Niemcy przegrają, dla mnie to nie będzie sensacja?

O kolejne mecze mundialu zapytaliśmy byłego trenera Gryfa Wejherowo, Jarosława Kotasa, który jako piłkarz grał m.in. w niemieckim Schalke.

17 czerwca

(E) Kostaryka – Serbia

(E) Brazylia – Szwajcaria

(F) Niemcy – Meksyk

Gra grupa E – są w niej dwie europejskie reprezentacje, ale chyba zgodzi się pan, że nie będą miały łatwej przeprawy.

Tutaj zdecydowanym faworytem jest Brazylia, reszta się będzie biła o drugie miejsce. Szwajcaria i Serbia to nie są tuzy światowej piłki, podobnie Kostaryka.

Kostarykanie mają szansę powtórzyć sukces z 2014 roku, czy będzie zupełnie inaczej i zakończą swoją grę na fazie grupowej?

Sporo zależy od pierwszego meczu – jak Kostaryka nie przegra, będzie miała szanse na wyjście z grupy. Zawodnicy z Kostaryki grają w mocnych ligach, nie są to przypadkowi piłkarze. Brazylia będzie tu bezkonkurencyjna, ale każdy z pozostałych zespołów może zająć drugie miejsce.

Serbowie po gorszych latach wracają na mundial, ale wydaje się, że mają silną ekipę – graczy z Serie A, Premier League, czy Bundesligi. Mogą być czarnym koniem mundialu?

Serbowie przypominają mi Chorwatów – silni na papierze, przeważnie jadą walczyć o wysokie cele, ale niewiele z tego wychodzi. Zdziwiłbym się, gdyby Serbowie pokazali coś wielkiego, moim zdaniem odpadną w fazie grupowej, albo w kolejnej rundzie.

Brazylia zagra ze Szwajcarią. Podopieczni Tite są w takim gazie, że bez problemu wygrają pierwszy mecz?

Myślę, że tak, sądzę, że nic nieprzewidzianego się tutaj nie wydarzy. Brazylia zna swoją siłę, gra z rozmachem i widać, że Neymar złapał świeżość. Szwajcaria będzie musiała się modlić o remis. Myślę, że go nie wymodli i Brazylia od początku pokaże, że należy do największych faworytów.

Drugi wielki faworyt – Niemcy – zagrają w ten sam dzień. Słabsza postawa w ostatnich sparingach to objaw gorszej formy, czy zasłona dymna, a nasi zachodni sąsiedzi będą się rozkręcać z każdym meczem?

Myślę, że nie tyle zasłona dymna, co szukanie dublerów, sprawdzanie różnych opcji. Skupiano się też na tym, czy Manuel Neuer wyleczył uraz i nadaje się do grania. Nie sądzę, aby Niemcy byli w złej formie, ale jednocześnie bym nie przesądzał, że Niemcy są takim zdecydowanym faworytem meczu z Meksykiem. W 2011 roku Meksykanie zostali Mistrzami Świata do lat 17, a teraz ta młodzież dorosła, gra solidnie w klubach, jest dobrze przygotowana i myślę, że Niemcom nie będzie wcale łatwo wygrać. Jak ten mecz przegrają, to nie będzie dla mnie żadna sensacja, a Meksyk może być czarnym koniem turnieju.

Ten pierwszy mecz będzie dla nich najtrudniejszy?

Sądzę, że tak. Nawet jak im się powinie noga, to powinni poradzić sobie z pozostałymi rywalami, czyli Szwecją i Koreą.

Niemcy mają znacznie odmienioną i odmłodzoną drużynę w porównaniu do tej sprzed czterech lat. Ten zespół może powtórzyć sukces?

Jestem pewien, że tak. Nowi zawodnicy są w stanie pomóc wywalczyć Mistrzostwo Świata. Ta drużyna ma oczywiście swoje słabsze punkty – na przykład Hummels i Boateng potrafią odegrać kabaret na środku obrony, jak na przykład w finale Pucharu Niemiec. Te ich błędy na pewno wiążą się jednak bardziej z brakiem koncentracji niż umiejętności, a na mundialu na pewno będą bardziej skupieni.

Jak daleko zajdzie Polska w tym turnieju?

Jeżeli Lewandowski będzie w formie, a widać, że jest – mamy szanse. Drugiego takiego zawodnika niestety nie mamy i jeśli przeciwnicy go upilnują – może być problem. Powiem szczerze – dla mnie nie będzie szokiem, jak Polska nie wyjdzie z grupy, ale mocno kibicuję. Bo szkoda by było nie awansować dalej – widać, jak kraj żyje tym Mundialem.