Na dwa dni Wejherowo cofnęło się w czasie o ponad 360 lat. Rekonstruktorzy wyszli na ulice miasta, które stało się placem boju ze Szwedami. Takiego huku armat i brzęku metalu w stolicy powiatu wejherowskiego nie było słychać od bardzo dawna.

Wydarzenie stanowiło żywą lekcją historii, upamiętniającą wydarzenia Potopu Szwedzkiego. Dwudniowe spotkanie z historią rozpoczęło się w piątek od Nocy Kupały, w trakcie której zorganizowany został m.in. pokaz gry na bazunie w wykonaniu zespołu Fucus i Agaty Naczke.

Najbardziej widowiskowe okazały się rekonstrukcje walk. Wydarzenie pod względem artystycznym uświetniły koncerty muzyczne. Dodatkowo zwiedzający mieli okazję podziwiania kramów z pamiątkami i wyrobami historycznymi. Za organizację spotkania z historią odpowiadało Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej Pułk Czarnieckiego, które przedsięwzięcie zorganizowało przy współpracy z Wejherowskim Centrum Kultury.