Pogrążony w kryzysie zespół Gryfa Wejherowo wyjedzie na trudny teren do Grudziądza, gdzie jego rywalem będzie drużyna z czołówki II ligi.
Ostatnią niemoc potwierdził ostatni mecz wejherowskiej drużyny – brakowało pomysłu w ofensywie, a w końcówce Gryf stracił remis. Przedłużyła się więc niemoc żółto-czarnych – ostatnie zwycięstwo odnieśli oni 26 sierpnia.
Powtarza się więc scenariusz z ostatnich lat, a zatem obiecujący początek sezonu i znacznie gorsza dalsza część rundy jesiennej. Jeśli obecna drużyna Gryfa chce nie powielić losu z poprzednich sezonów, musi wrócić do zwycięstw.
O wygraną w niedzielę nie będzie łatwo – Wejherowian czeka wyjazdowy mecz ze spadkowiczem z I ligi, Olimpią Grudziądz. Zespół prowadzony przez Mariusza Pawlaka, byłego szkoleniowca Gryfa, zajmuje 3. miejsce w tabeli i wiele wskazuje na to, że będzie liczył się w walce o awans. Olimpia nawet przez dwie kolejki była liderem II ligi, jednak ostatnie wyniki (remis ze Zniczem Pruszków i porażka ze Stalą Stalowa Wola) spowodowały spadek w ligowej klasyfikacji.
Odpowiedzialność za strzelanie bramek rozkłada się w Olimpii na kilku graczy: Przemysław Kita i Mateusz Marzec zdobyli po 4 bramki, po 3 gole strzelili Robert Hirsz i Aghwan Papikjan. W drużynie z Grudziądza występuje Mikołaj Gabor, którego wejherowscy kibice powinni kojarzyć z występów w barwach Gryfa w poprzednim sezonie.
W ostatnich latach żółto-czarni oraz biało-zieloni nie mieli okazji mierzyć się w meczach o punkty, jednak kilkakrotnie obie drużyny mierzyły się w sparingach. Ostatni mecz wygrał Gryf 1-0 i z pewnością wejherowscy piłkarze byliby zachwyceni, gdyby udało im się osiągnąć w niedzielę podobny wynik.
Olimpia Grudziądz – Gryf Wejherowo
niedziela, 7 paździenika, 18:00
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz