Jesienią planowane jest otwarcie Książnicy prof. Gerarda Labudy. Ma to być nowoczesny, multimedialny obiekt, łączący funkcje biblioteki, zbioru bezcennych ksiąg i innych wydawnictw (zbieranych przez prof. Labudę przez całe życie), muzeum, placówki edukacyjnej oraz miejsca, gdzie organizowane są rozmaite spotkania i eventy.
Prace budowlane dobiegły końca. Obiekt będzie teraz wykańczany i wyposażany. Przetargi na wykończenie i wyposażenie zostały ogłoszone już wcześniej, wczoraj i dziś (w czwartek i piątek) dokonano otwarcia kopert z ofertami. Niedługo zatem powinniśmy wiedzieć, jaki będzie ostateczny koszt i termin otwarcia książnicy. Obiekt zwiedził w tym tygodniu Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, który nie ukrywał, że jest pod ogromnym wrażeniem prowadzonych robót.
- Najbardziej zaskakuje to, że wewnątrz obiektu jest tak dużo przestrzeni i tak dużo pomieszczeń – podkreślił Mieczysław Struk. - Z zewnątrz wydaje się, że powstająca książnica to nieduży, kameralny budynek. Po wejściu do wewnątrz okazuje się, że jest zupełnie inaczej. To miejsce ma ogromny potencjał – przekonywał.
Jednocześnie marszałek zadeklarował, że powiat wejherowski może liczyć na kolejną dotację z budżetu województwa na wyposażenie obiektu.
- Książnica będzie unikatowym zbiorem dziedzictwa kulturowego Pomorza oraz będzie pełnić funkcję edukacyjną i zwiększy ruch turystyczny w naszym powiecie – wyjaśnia Jacek Thiel, wicestarosta wejherowski. - Środki, jakie zostały zarezerwowane na stworzenie tej nowej instytucji, to 4,5 mln zł. Z tego ok. 1,5 mln zł udało się uzyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego, 0,5 mln zł z Ministerstwa Kultury, 200 tys. zł z budżetu miasta. Reszta to pieniądze z budżetu powiatu wejherowskiego. Dla powiatu to spory wydatek, ale w kulturę zawsze warto inwestować.
W Książnicy będą zgromadzone, opracowywane i udostępniane zbiory prof. Gerarda Labudy, ponadto prowadzone będą zajęcia edukacyjne dla dzieci i młodzieży, znajdą się tu m.in.: sala pamięci, miejsca ekspozycyjne wyposażone w nowoczesny sprzęt multimedialny, sala konferencyjna, sale wystawowe, planowane jest organizowanie tu wielu wydarzeń kulturalnych. Planowany termin otwarcia instytucji to jesień bieżącego roku. Jest już gotowa koncepcja na wyposażenie obiektu i według tej koncepcji będzie to realizowane.
Polka16:32, 09.05.2019
Tylko po co te książki? Czy ktoś będzie je czytał? Przecież Wejherowo ma piękne biblioteki.Literatura prezentowana "za szybą" , o dziwnej tematyce (takiej od Labudy) mało kogo zainteresuje. Za to przechowanie jej stanowi poważny koszt dla muzeum. A można by budynek wykorzystać na ciekawszy cel. Szkoda.Tylko rodzina Labudy szczęśliwa, pozbyła
się problemu i stali się rozpoznawalni. 16:32, 09.05.2019
czytelnicy20:33, 09.05.2019
to np. naukowcy i studenci z całej Polski! 20:33, 09.05.2019
WNS23:33, 09.05.2019
Kolejne miejsca pracy dla rodzinki i znajomych Hildebrandta 23:33, 09.05.2019
Florek19:24, 14.05.2019
Nikt nie czyta już książek, każdy siedzi w telefonie. 19:24, 14.05.2019
Xenia09:04, 15.05.2019
Zmarnowane pieniądze podatników 09:04, 15.05.2019
Czytająca18:17, 09.05.2019
6 4
Czy Pani w ogóle przeczytała ze zrozumieniem ten artykuł? Chodzi o spuściznę wybitnego polskiego mediewisty, prof. GERARDA Labudy. Wejherowo powinno być dumne, że to tutaj będą przechowywane te książki. 18:17, 09.05.2019