Jubileusz. Gmina przyjazna mieszkańcom

Z Henrykiem Skwarło, wójtem gminy Wejherowo, rozmawia Rafał Korbut.

Gmina Wejherowo w tym roku świętuje 85-lecie. To spory kawał historii.

- Nie tak dawno świętowaliśmy okrągłe 80-lecie, teraz minęło kolejne 5 lat. Staramy się, aby przy okazji takich jubileuszy dokumentować całą historię gminy. Teraz przygotowaliśmy kolejną monografię, tym razem dotyczącą okresu pomiędzy 80- a 85-leciem. Jest to kontynuacja poprzedniego dzieła, bardzo obszernego. Robimy to przede wszystkim po to, aby kolejne pokolenia mogły poznawać tę historię, którą my dziś tworzymy, w której uczestniczymy.

Ta historia, szczególnie ostatnich lat, to czas wielu zmian, które nastąpiły w gminie?

- Faktycznie, zmieniło się bardzo dużo i te zmiany są w ostatnim czasie bardzo dynamiczne. Systematycznie rośnie nam liczba mieszkańców, obecnie mamy ich już ponad 25 tys. W ciągu ostatnich 5 lat przybyło ponad 2 tys, mieszkańców. Gmina w ogóle pod tym względem jest ciekawa i zróżnicowana – są tu bowiem miejscowości, gdzie mieszka wiele osób, jak i bardzo małe. Pierwszy przykład to Bolszewo. Niedawno z liczbą 8190 w ogólnopolskim rankingu wsi zostało umieszczone na 8. miejscu, a w powiecie wejherowskim jest największą wsią (wcześniej największe było Luzino). Obecnie liczba osób mieszkających w Bolszewie jest jeszcze większa i wynosi 8525 mieszkańców. Na drugim biegunie znajduje się nasza niewielka, ale bardzo urokliwa wieś Reszki. Liczy ona 126 osób. Ale tam też w ciągu 5 lat przybyło 9 osób.

To pokazuje, że mieszkańcy chcą tu się osiedlać, chcą mieszkać w gminie Wejherowo.

- Chcą mieszkać, chcą tu budować swoje domu, powstają też budynki wielorodzinne. Wsie stale się rozwijają. Jest tu też duża zasługa mieszkańców, którzy są coraz bardziej zaangażowani w życie gminy. Uczestniczą indywidualnie w wielu wydarzeniach, działają w radach sołeckich, stowarzyszeniach, klubach, kołach, itp.

Jakie samorząd gminy podejmuje działania, aby wspierać te inicjatywy mieszkańców?

- Oprócz bezpośredniego dofinansowywania zwiększamy bazę lokalową. Budujemy strefy rekreacyjno-sportowe, otworzyliśmy nową filię biblioteki, powstały nowe boiska, sale sportowe, świetlice, rozbudowujemy szkoły i wiele innych.

A jeśli chodzi o rozbudowę całej infrastruktury technicznej w gminie?

- To bardzo ważna kwestia, bo ma znaczący wpływ na jakość życia mieszkańców. Sukcesywnie budujemy i remontujemy drogi, oświetlenie, kanalizację sanitarną. Te ostatnie 5 lat to był największy i najważniejszy krok w tej dziedzinie – przede wszystkim jeśli chodzi o kanalizację w gminie. Zbudowaliśmy ponad 90 km sieci kanalizacyjnej, zostały w to zaangażowane ogromne środki pieniężne, nie tylko z budżetu gminy. Wyremontowaliśmy i zbudowaliśmy wiele dróg, powstał komunikacyjny węzeł integracyjny.

Nie byłoby rozwoju gminy bez przedsiębiorczości...

- W naszej gminie działa bardzo dużo firm i przedsiębiorstw, zaczynając od najmniejszych, jednoosobowych, aż po duże zakłady zatrudniające dziesiątki osób. Stwarzamy dla przedsiębiorców korzystne warunki, utrzymując relatywnie niskie stawki podatku od nieruchomości w stosunku do zarówno maksymalnej stawki ustawowej, jak i w porównaniu do sąsiednich samorządów. Wprowadziliśmy też ulgi, które z pewnością mają znaczenie dla nowych inwestycji.

A jakie teraz wyzwania stoją przed gminą w najbliższych latach?

- Tych zadań jest bardzo dużo. Jedną z najistotniejszych jest potrzeba dalszej rozbudowy bazy oświatowej, nadal będziemy budować i remontować drogi, chcemy zbudować kolejne świetlice wraz z całą infrastrukturą, kolejne strefy rekreacyjno-sportowe. Chcemy systematycznie poprawiać jakość życia mieszkańców we wszystkich dziedzinach życia. Zadań jest dużo, niestety możliwości gminy maleją ze względu na to, że są na nas nakładane kolejne obciążenia, jak choćby wypłata podwyżek dla nauczycieli. Równocześnie obniżone zostały wpływy do naszego budżetu z tytułu podatku.