Wczoraj wejherowscy policjanci ujawnili dwóch kierowców znajdujących się pod wpływem alkoholu. Jeden z nich kierował samochodem, drugi wybrał się w drogę na rowerze. Z konsekwencjami musi się też liczyć mężczyzna, który jadąc autem znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość.
Pierwszy z nietrzeźwych zatrzymanych to 49-letni rowerzysta, który poruszał się po ulicy w gminie Szemud. Policjanci na motocyklach, patrolując rejon tej gminy, zwrócili na niego uwagę, ponieważ jechał „wężykiem”. Zatrzymali więc rowerzystę do kontroli drogowej i w trakcie wykonanego badania trzeźwości okazało się, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Tego samego dnia wieczorem policjanci w Wejherowie zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę mercedesa. W tym przypadku badanie trzeźwości przeprowadzone wobec 31-latka z Gdyni wykazało, że miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Obu kierowcom uniemożliwiono kontynuowanie dalszej jazdy. Nietrzeźwemu kierowcy samochodu zatrzymano prawo jazdy. W obu przypadkach kierowcy będą musieli się liczyć z tym, że odpowiedzą za kierowanie pod wpływem alkoholu przed sądem, który może zastosować w przypadku nietrzeźwego kierowcy samochodu nawet dożywotni zakaz kierowania samochodem, a także karę pozbawienia wolności do lat 2. Podobnie cyklista musi się liczyć z sądowym zakazem kierowania rowerem oraz karą grzywny - nawet do 5 tys. zł.
Ponadto mundurowi podczas kontroli prędkości zatrzymali w Redzie na ul. Wejherowskiej kierowcę opla. Na obowiązującej „pięćdziesiątce” jechał z prędkością 109 km/h. 63-letni kierowca z powiatu gdańskiego utracił w ten sposób uprawnienia do kierowania na okres 3 miesięcy, został ukarany mandatem oraz 10 punktami karnymi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz