Za brak maski wyrzucą ze sklepu?

Wyższe kary finansowe i wypraszanie ze sklepów – takie propozycje zaostrzenia restrykcji w stosunku do osób, które nie noszą masek, ma Ministerstwo Zdrowia. Przepisy mogą wejść w życie już w przyszłym tygodniu.

Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia, poinformował o trwających pracach nad zmianą przepisów.

- W trybie pilnym chcemy doprecyzować przepisy dotyczące zasłaniania nosa i ust – powiedział rzecznik. - Ta zmiana da właścicielom sklepów możliwość odmówienia obsłużenia osoby, która nie ma zasłoniętej twarzy.

Jednocześnie mają wzrosnąć kary dla osób, któe nie przestrzegają przepisów sanitarnych.

Już teraz sprzedawcy i właściciele sklepów, bazując na obowiązujących przepisach, mają prawo odmówić obsługi tym klientom, którzy nie mają zasłoniętych ust i nosa. Ministerstwo Zdrowia zamierza jednak jeszcze „dokręcić śrubę” i umieścić zapis dotyczący zasłaniania twarzy w stosownej ustawie.

- Dzięki temu przedstawiciele podmiotów handlowych mieli pełną jasność, że nie powinni obsługiwać klientów narażających innych na zakażenie – wyjaśnia rzecznik Andrusiewicz.

Projekt ustawy zakłada, że handlowcy otrzymają znacznie większe możliwości. Jak sami podkreślają, obecnie mają problem z wyegzekwowaniem obowiązku zasłaniania twarzy przez klientów. Po wejściu w życie nowych przepisów będą mieli pełne prawo nie wpuścić osoby do sklepu lub wręcz nakazać jej opuszczenie lokalu handlowego. Ponadto rzecznik Ministerstwa Zdrowia zapowiedział, że w myśl nowych przepisów kary finansowe za brak maseczki czy chusty na twarzy będą podwyższone. I chodzi tu nie tylko o mandaty dla klientów, ale także grzywny dla właścicieli placówek handlowych.

Prawdopodobnie Sejm zajmie się projektem zmian w przepisach już w przyszłym tygodniu.