Nie żyje siostra Waleria, katechetka wielu pokoleń wejherowian

W nocy zmarła s. Waleria Damuć, znana i lubiana przez dzieci nauczycielka i katechetka wielu pokoleń wejherowian. Zakonnica miała 97 lat.

Siostra Waleria Damuć pochodziła z dawnych kresów Rzeczypospolitej (Białoruś). Urodziła się 14 kwietnia 1924 roku. Szkołę średnią ukończyła w Wilnie. Studiowała polonistykę. Uczyła przez ponad 50 lat. W 1945 roku przyjechała do Polski. Do 1948 roku pracowała jako nauczycielka. W tym samym roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego.

Do Wejherowa przyjechała w 1971 roku. Od tego czasu prowadziła katechizację dzieci. Szczególną troską i miłością objęła najmłodszych wejherowian ze Śmiechowa, ucząc początkowo w domu katechetycznym przy ulicy Gdańskiej 83. Ze względu na bezpieczeństwo dzieci sama często przyprowadzała i odprowadzała je do domu.

W czasie transformacji ustrojowej siostra Waleria Damuć poświęciła się pracy katechetycznej w Szkole Podstawowej Nr 5. Jako emerytka nadal pracowała, pomagając biednym, opuszczonym i potrzebującym dzieciom. W 2011 roku otrzymała statuetkę „Małej Andzi”, przyznaną przez Młodzieżową Radę Miasta dla osób, które w sposób szczególny wyróżniały się działalnością na rzecz dzieci i młodzieży.

Dnia 2 lutego 2000 roku obchodziła 50-tą rocznicę ślubów zakonnych. Dwadzieścia lat później świętowała jubileusz 70-lecia życia zakonnego. Siostra Waleria Damuć całym sercem była oddana dzieciom, które uczyła. Jej życiowym mottem były słowa „Są dzieci dobre, albo bardzo nieszczęśliwe”. Była prawdziwą ikoną wejherowskiego świata katechizacji. I taką pozostanie w pamięci wielu pokoleń wejherowian.