Pomoc wycieńczonemu psu okazała się niezbędna

Osłabiony i spragniony czworonóg błąkał się na drodze krajowej nr 6 idąc w kierunku Bolszewa. Przejeżdżając zauważył go ratownik Pomorskiej Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej GRYF.

Jak się okazuje nie tylko biorą udział w działaniach ratowniczych i poszukiwawczych osób zaginionych. Dzisiaj przed godziną 11:00 udzielona została niezbędna pomoc psu, który wycieńczony zmierzał niebezpieczną krajową „6” w stronę Bolszewa. Do akcji włączyli się również kierowcy, którzy zatrzymali się i pomogli w zabezpieczeniu zwierzęcia.

„Piesek szedł skrajem pasa w kierunku Bolszewa. Praktycznie nie reagował, był wystraszony i wyraźnie zmęczony. Dzięki pomocy dwóch innych kierowców udało się go zatrzymać, uspokoić, przede wszystkim udało się mu także zapiąć obrożę i smycz. Kilka chwil później zdecydował się napić, był bardzo spragniony. Jeden z kierowców zadeklarował przewiezienie psa do weterynarza na ul. Chopina w Wejherowie. Wstępnie, jeśli nikt nie zgłosi się do końca dnia, piesek zostanie przewieziony do schroniska w Dąbrówce. Bardzo dziękuję kierowcom, którzy pomogli zwierze zatrzymać. Bez wsparcia byłoby to bardzo trudne, najważniejsze, że jest już bezpieczny. ” - mówi Michał Parzych ratownik i prezes PGPR GRYF.

Kontakt pod nr telefonu: 733103112

fot. Michał Parzych

Co zrobić gdy twoją uwagę zwrócił bezpański pies lub kot? Postaraj się zabezpieczyć zwierze, ale nie łap go na siłę. To zagrożenie nie tylko dla ciebie, ale również dla zwierzaka, w emocjach może nie zauważyć jadącego samochodu. Policja, straż gminna, straż miejska, schronisko – to służby, które są odpowiednio przeszkolone do reakcji w takich sytuacjach. Sprawdź czy ma obrożę z adresówką, jeśli nie, weterynarz może pomóc w sprawdzeniu czy zwierze posiada czip, dzięki któremu będzie łatwiej ustalić właściciela. Pamiętaj także o nagłośnieniu sprawy w mediach społecznościowych, wszyscy wiemy, że ich siła jest potężna.