Zamknij

Pewne zwycięstwo z gdańskimi akademikami

11:49, 21.02.2019 KS TYTANI (Dariusz Jankowski) Aktualizacja: 13:22, 21.02.2019
Skomentuj

Piłkarze ręczni Tytanów Wejherowo po raz kolejny nie zawiedli swoich kibiców. W zaległym spotkaniu siedemnastej kolejki ligowej we własnej hali pokonali 33:27 (13:11) SMS II ZPRP Gdańsk.

Drużyna z Gdańska, która obecnie przygotowuje się w Cetniewie, przyjechała do Wejherowa z zamiarem odniesienia pierwszego zwycięstwa w tym roku. Żółto – czerwoni natomiast mieli nieco utrudnione zadanie, ponieważ większość grających zawodników przyjechała na mecz prosto po pracy. Pierwsza połowa była właśnie tego odzwierciedleniem. Tytani popełniali w niej sporo błędów, które na szczęście goście nie potrafili wykorzystać. Kiedy w 22. minucie na tablicy widniał remis (10:10), trafienia dla Wejherowian odnotowali: Jankowski, Jurkiewicz oraz Sałata i pierwsza część spotkania zakończyła się niewielkim prowadzeniem gospodarzy (13:11).

W drugiej połowie gra Tytanów wyglądała już dużo lepiej. Akcje kończone były skutecznymi rzutami, a obrona nie dopuszczała rywali do swojej bramki. Warto pochwalić tutaj bardzo dobry występ bramkarza - Grzegorza Sikory, który kilkanaście razy skutecznie interweniował przy rzutach przeciwnika. Tytani w 40. minucie, po bramce Radosława Sałaty, wypracowali sobie sześciopunktową przewagę (21:15), której nie oddali już do końca meczu. Tym samym wejherowianie dopisali sobie kolejne trzy punkty i umocnili się na miejscu wicelidera. Do lidera, Usaru Kwidzyn, tracą w dalszym ciągu trzy punkty, natomiast nad trzecim MKS Brodnica mają dwanaście punktów przewagi.

- Mecz ten był trudny dla nas – komentuje Piotr Rembowicz, trener Tytanów Wejherowo. - Przeciwnik, chociaż młody wiekiem, to ma spore umiejętności. Widać było tutaj dobrą rękę i prowadzenie przez trenera. U nas niestety trochę zawiodła skuteczność, być może spowodowane było to tym, że mieliśmy zbyt dużą przerwę między meczami i zabrakło treningu gry z piłką. Cieszy mnie natomiast to, że wygraliśmy mecz, bo przeciwnik naprawdę potrafi grać w piłkę. W naszej drużynie na wyróżnienie zasłużył Robert Wicon, który powalczył i w obronie i w ataku. Oczywiście cały zespół też walczył, ale też i popełniał sporo błędów.

Żółto - czerwoni wystąpili w składzie: Sałata (8), Warmbier (6), Papke (4), Przymanowski (3), Bartoś (3), Wicon (3), Jurkiewicz (3), Koss (1), Jankowski (1), Sikora (1), Nowosad, Grabowski, Kudełka, Miszczak, Cholcha, Pitucha.

(KS TYTANI (Dariusz Jankowski))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%