Zamknij

Zwycięstwo przy pustych trybunach! Gryf skuteczniejszy od Skry!

17:51, 28.09.2019 M.M Aktualizacja: 12:10, 29.09.2019
Skomentuj

Gryf Wejherowo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo na poziomie drugoligowych rozgrywek w tym sezonie! Żółto-Czarni po bramkach Mateusza Majewskiego pokonują Skrę Częstochowa 2:1. Sobotnie spotkanie na Wzgórzu Wolności odbyło się bez udziału kibiców.

Pierwsze minuty spotkania na Wzgórzu Wolności to frontalne ataki gości. Najpierw Wiesława Ferrę strzałem z prawego narożnika pola karnego próbował pokonać Krystian Niedbała, a chwilę później niebezpiecznym uderzeniem popisał się Piotr Nocoń. Z obu tych zagrożeń znakomitymi interwencjami wybrnął golkiper zespołu z Wejherowa. Na odpowiedź Gryfa musieliśmy poczekać do 12. minuty meczu. Wówczas Mateusz Majewski znalazł sobie w miejsce w polu karnym i wykorzystując doskonałe podanie nie dał szans bramkarzowi Skry. Najlepszy snajper Gryfa otworzył wynik meczu silnym uderzeniem z kilku metrów. Żółto-Czarni po zdobyciu bramki cofnęli się na własną połowę by oczekiwać swojej szansy na kontrę. Ta nadarzyła się w 27. minucie pojedynku – mocnym uderzeniem popisał się Maks Hebel, ale piłka po strzale wejherowskiego pomocnika trafiła wprost w Mateusza Kosa. Niespełna kwadrans później kolejny raz znakomicie z futbolówką zabrał się Hebel tym razem obsługując dograniem Marcina Burkhardta, jednak piłka po strzale byłego reprezentanta Polski minimalnie minęła bramkę częstochowskiej drużyny. Kilka minut po tej akcji sędzia Szymon Lizak zakończył pierwszą część spotkania.

Początek drugiej połowy pojedynku to coraz odważniejsza gra gospodarzy. Swoje szanse mieli Hebel oraz Szewczyk, ale żaden z nich nie był wystarczająco skuteczny, aby znaleźć drogę do bramki strzeżonej przez Kosa. W 57. minucie spotkania we własnym polu karnym faulował Mariusz Sławek. "Jedenastkę" na gola zamienił silnym uderzeniem Dawid Wolny. Strata bramki podziałała na zawodników Gryfa niczym przysłowiowa płachta na byka. W 64. minucie gola dającego prowadzenie zdobył ponownie Mateusz Majewski. 27-letni napastnik Żółto-Czarnych wykorzystał centrę z prawego skrzydła i z bliskiej odległości wpakował głową piłkę do siatki. Od tego momentu do ataku rzucili się „Skrzacy”. W 72. minucie o włos od wyrównania był Dawid Wolny, który wykorzystał błąd wejherowskich defensorów. Piłka po jego uderzeniu nieznacznie minęła lewy słupek bramki strzeżonej przez Ferrę. W dalszych fragmentach spotkania na boisku wciąż przeważali piłkarze Skry, ale do końca meczu nie znaleźli sposobu na złamanie obrony Gryfa. Podopieczni Łukasza Kowalskiego odnoszą pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na drugoligowym poziomie rozgrywek.

Gryf Wejherowo: Ferra – Gęsior, Lisiecki, Koprowski, Majewski, Hebel, Sławek, Burkhardt, Szewczyk Nowicki, Kankowski

Skra Częstochowa: Kos – Bondarenko, Zalewski, Nocoń, Brusiło, Błaszkiewicz, Niedbała, Obuchowski, Wolny, Olejnik, Pavlas

(M.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%