Po czterech kolejkach I ligi mężczyzn KS Tytani Wejherowo pozostaje bez zwycięstwa. Jednak zespół może pochwalić się zwycięstwem w Pucharze Polski. Wejherowski klub piłkarski w przyszłość patrzy jednak z nadzieją, gdyż gra wygląda co raz lepiej.
W Wągrowcu zespół prowadził wyrównany bój przez większość spotkania. Niestety w końcówce gospodarze odskoczyli na kilka bramek i ostatecznie przegrano 34:28 (16:13). Można tylko domyślać się, co by było gdyby w meczu zagrał najskuteczniejszy w tym sezonie Warmbier lub kontuzjowany Sałata.
Jednak po nieudanym początku rozgrywek zespół przystąpił do pojedynku w Pucharze Polski bardzo skoncentrowany. Zawodnicy za wszelką cenę chcieli przełamać złą passę i pokonać sąsiada z pierwszoligowej tabeli SPR GKS Żukowo. Już od pierwszego gwizdka to Tytani prowadzili grę i systematycznie powiększali przewagę. Tego dnia nie było w zespole słabych punktów, począwszy od świetnie dysponowanego w bramce Szymona Cholchę, po rozgrywających tradycyjnie dobre zawody Warmbiera i Jurkiewicza.
Gdyby skuteczność Tytanów w drugiej części meczu była lepsza, wynik mógł być zdecydowanie okazalszy. Ostatecznie skończył się zwycięstwem 36:27. Następnym przeciwnikiem w rozgrywkach Pucharu Polski będzie drużyna Sokoła Kościerzyna, która przyjedzie do Wejherowa 23 października. Natomiast następny mecz ligowy odbędzie się 20 października o godzinie 16:00.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz