Zamknij

Kradł prąd, bo nie chciał, aby rybki zdechły

18:07, 03.12.2018 A.W Aktualizacja: 09:15, 04.12.2018
Skomentuj zdj. ilustracyjne (www.pixabay.com) zdj. ilustracyjne (www.pixabay.com)

Straż Miejska w Wejherowie interweniowała w sprawie nielegalnego poboru prądu. Złodziejem okazał się akwarysta, który nie chciał dopuścić do tego, aby w jego akwarium zdechły rybki.

W piątek około godz. 21:40 wejherowscy strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie, że na jednym z wejherowskich osiedli mieszkaniowych dochodzi do nielegalnego poboru energii.

- Właściciel mieszkania w budynku wielorodzinnym prąd poprowadził do swojego mieszkania za pomocą przewodu elektrycznego podłączonego do oprawki oświetlenia klatki schodowej – informuje Straż Miejska w Wejherowie.

Po interwencji strażników mężczyzna sam odłączył nielegalne podłączenie, a fakt kradzieży prądu tłumaczył potrzebą ratowania rybek w akwarium. O ujawnieniu nielegalnego poboru energii powiadomiony został administrator budynku.

Fot. Straż Miejska w Wejherowie

(A.W)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Adi Adi

0 0

Ci strażnicy to prawdziwi bohaterzy 23:21, 04.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%