Tematem podwyższonych stóp procentowych przez Szwajcarię żyją polskie media i duża grupa frankowiczów, którzy swoje kredyty pozaciągali właśnie w tej walucie. Podwyżka, o której mowa nie jest tak diametralna, jak w przypadku kredytów złotówkowych, ale na pewno będzie ona odczuwalna. Nie wspominając już o prognozach na cykl podwyżek, który dopiero czeka polskich frankowiczów. Czy niepokojąca sytuacja przyczyni się do kolejnej już fali pozwów frankowych?
Ogromna część polskich frankowiczów już zdecydowała się na złożenie swojej sprawy o unieważnienie swojej umowy o kredyt frankowy, co już w dużym stopniu przyczyniło się do oblężenia sądów i zmniejszenia ich wydajności. Z każdą złą dla frankowiczów informacją coraz więcej kredytobiorców decyduje się na powierzenie sprawy swojego kredytu frankowego w ręce doświadczonego pełnomocnika, bowiem stroną wygrywającą postępowania są właśnie poszkodowani frankowicze. Banki w tej batalii maja dużo do stracenia, a i tak próbują straszyć frankowiczów pozwami za bezumowne korzystanie z kapitału. Na szczęście bezskutecznie, bowiem i te sprawy kierowane z powództwa banku są przegrywane przez stronę pozywającą. Okoliczności zatem są bardzo korzystne dla frankowiczów i spodziewamy się, iż pozwów aktualnie znacznie przybędzie.
Zapowiadane podwyżki stóp procentowych urzeczywistniły się w zeszły czwartek 16 czerwca, Szwajcarski Bank Narodowy podniósł stopy procentowe pierwszy raz od ponad 15 lat. Ten krok wywołał spore poruszenie na rynku światowym, a konsekwencje odczują najmniej temu winni – frankowicze. Efekt widoczny w oprocentowaniu kredytu frankowego zauważalny będzie dopiero, gdy SARON zostanie zaktualizowany o nowe stopy procentowe, jednakże decyzja Szwajcarii spowodowała, iż frank skoczył do góry, a to nie koniec podwyżek, bowiem we wrześniu planowane jest kolejne posiedzenie Szwajcarskiego Banku Narodowego. Niestety, wyższe stopy procentowe dla kredytów frankowych nie spowodują rządowego poruszenia i frankowicze muszą sobie radzić samodzielnie. Frank szwajcarski z dużym prawdopodobieństwem na przestrzeni następnych miesięcy osiągnie granicę 5 zł, co miało miejsce w marcu, gdy wieść o wojnie w Ukrainie rozprzestrzeniła się na świecie. Lawina pozwów wówczas zalała polskie sądy, a zainteresowanie pozwaniem banków na wysokim poziomie utrzymuje się do dzisiaj.
Frankowicze stanowią grupę bardzo świadomych konsumentów, dlatego też kolejna podwyżka i niepewność kursu franka spowoduje, iż ci najbardziej niezdecydowani rozpoczną rozważania odnośnie pozwania swojego banku. W naszej ocenie, ilość pozwów frankowych, która dopiero nadciąga do sądów może zdestabilizować jeszcze bardziej czas oczekiwania na rozpatrzenie sprawy, dlatego też podjęcie decyzji o pewnym działaniu w stronę złożenia pozwu należy podjąć szybko. Dzięki doświadczeniu, jakie posiada kancelaria frankowa Gdynia sporządza ona pozwy w adekwatnym do zawiłości sytuacji tempie, co pozwoli frankowiczom nawet na ekspresowe uzyskanie zabezpieczenia roszczenia i przygotowanie się tym samym na uderzające podwyżki, które już za chwilę zapukają do drzwi wszystkich frankowiczów.
Zachęcamy do kontaktu z Kancelarią Frejowski CHF, która z dochowaniem szczególnej staranności może poprowadzić Państwa sprawę frankową, z nastawieniem na fizyczne uzyskanie pozytywnego wyroku i odzyskanie pieniędzy. Samo złożenie pozwu nie daje żadnej gwarancji, ale doświadczenie naszych prawników pokazuje jasno, że lekarstwem na frankowy problem jest merytorycznie sporządzone powództwo!