Jak oczyszcza się małe elementy?

Śrutowanie jest najpowszechniej stosowaną metodą oczyszczania metalowych elementów i wygładzania ich powierzchni. Idea tej metody jest prosta, jednak komplikacje pojawiają się w przypadku małych elementów. Rozwiązania mogą być dwa, w zależności od specyfiki materiału.

Dużo i szybko – turbiny

Prostym rozwiązaniem, które wykorzystuje się na przykład do wykańczania nakrętek stalowych, są śrutownice turbinowe. Najczęściej w tym kontekście wspomina się o maszynach z nieckami gumowymi. Ich zaletą jest możliwość jednoczesnej obróbki naprawdę wielu elementów i ścisła kontrola stopnia oczyszczenia. Po ustalonym czasie wystarczy tylko oddzielić śrut od obrobionych wyrobów i odzyskać go w celu powtórnego wykorzystania. Ta metoda ma jednak sens tylko wtedy, kiedy obrabiane elementy albo nie muszą być przesadnie precyzyjne, oraz kiedy nie ma ryzyka ich uszkodzenia.

Mniej, ale precyzyjniej – na zawieszkach

Czasem trzeba oczyścić inne elementy, których jednak nie można umieścić wszystkich jednocześnie w niecce. Doskonałym tego przykładem są koła zębate. Precyzja ich wykonania wyklucza zastosowanie jakiejkolwiek metody, która wiązałaby się z ryzykiem uszkodzenia obiektu. Ponieważ zaś wszystkie elementy są wykonane z tego samego materiału, istnieje ryzyko, że zderzając się ze sobą, uległyby uszkodzeniu. Dlatego do oczyszczania między innymi kół zębatych, stosuje się specjalne urządzenia ze stelażami pozwalającymi bezpiecznie zawiesić obrabiane elementy. Jak to wygląda w praktyce, można podejrzeć na stronie blastech.pl, szczególnie przy maszynach typu PG.

Obróbka w zawieszeniu ma jeszcze jeden ważny atut – używając śrutu staliwnego, można utwardzić powierzchnię koła zębatego, co jest niemożliwe do wykonania w urządzeniach nieckowych.

Nietypowe wyzwanie: śrutowanie prętów

O prętach nie można powiedzieć, że są małe. Mają jednak niewielką średnicę w stosunku do długości. Logiczne jest, że nie umieszcza się pręta w wielkiej komorze śrutowniczej, jednak jak wyglądają w pełni funkcjonalne urządzenia do obróbki tych elementów? To tak naprawdę dość niewielkie komory śrutownicze z długim podajnikiem lub odbiornikiem. Pole powierzchni poddawanej w danym momencie jest niewielkie, a pręty umieszcza się w maszynie pojedynczo. Maszyna kontroluje tempo przesuwu zgodnie z założonym programem, a kiedy w odbiorniku znajdzie się pierwszy pręt, można zaczynać obróbkę kolejnego. Cały proces jest dość czasochłonny właśnie ze względu na to, że w danym momencie obrabia się tylko jeden pręt, natomiast w praktyce wydajność używanych urządzeń jest dość znaczna i opóźnienia pojawiają się jedynie w sytuacji zbyt wolnego podawania materiału do obróbki. Warto też pamiętać o tym, że nie w każdym zastosowaniu używa się śrutowanych prętów, dlatego maszyny te znajdują zastosowanie tylko w zakładach o określonej specjalizacji.