Kryminalni z Rumi zatrzymali oszusta działającego tzw. metodą „na policjanta”. 35-latek podejrzany jest o próbę wyłudzenia 30 tys. zł.
Do próby oszustwa doszło w miniony piątek. Po południu 83-letnia mieszkanka Rumi odebrała telefon i usłyszała w nim głos kobiety, która podawała się za jej córkę. Podczas rozmowy rzekoma córka, płacząc do słuchawki, twierdziła, że spowodowała wypadek i potrzebuje pieniędzy, aby „załatwić” sprawę. W trakcie uzgadniania szczegółów rozmówczyni wskazała, kto zgłosi się po odbiór pieniędzy.
Po gotówkę przyszedł mężczyzna, ale kobieta nie miała przy sobie tak dużej kwoty. 35-latek zaproponował, że zawiezie ją do banku. Podczas wypłaty pieniędzy pracownica banku zorientowała się, że coś jest nie tak i o sprawie powiadomiła kryminalnych z Rumi. Funkcjonariusze natychmiast pojawili się w placówce i wytłumaczyli kobiecie, że padła ofiarą próby oszustwa.
Mężczyzna, który czekał na 83-latkę w pobliżu banku, został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 35-latkowi zarzutu dotyczącego próby oszustwa. Za popełnione przestępstwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
czytelniczka10:56, 21.05.2019
1 1
Przepraszam, ale Pani nie rozpoznała swojej córki? Rozmawiała z obcą osobą i była przekonana, że to jest jej córka? Rozumiem, że to starsza osoba, ale przecież rozum jej nie wyparował kompletnie, prawda? I pomyśleć, że tacy ludzie mają prawo głosować - zgroza! 10:56, 21.05.2019