Zamknij

Masz polisę od zalania mieszkania? Pamiętaj o szkodach ratowniczych

11:35, 14.07.2017 mat.prasowe

Przyczyn obecności wody w pomieszczeniu poza miejscami do tego wyznaczonymi może być kilka. Dlatego też oferta polisy mieszkaniowej jest tak skonstruowana, aby uwzględnić możliwie jak najwięcej przypadków. Jednym z nich będą straty spowodowane w akcji ratowniczej przez straż pożarną czy inne służby.

 Wezwani do pożaru mieszkania strażacy będą musieli jak najszybciej uporać się z ogniem, aby nie dopuścić do jego rozprzestrzenienia się na inne piętra czy budynki. Skuteczną metodą jest użycie wody pod ciśnieniem, która z jednej strony gasi zarzewie ognia, a z drugiej powoduje zalanie pomieszczenia i kolejne straty. Czy polisa jest w stanie sfinansować i takie szkody?

Czym jest szkoda ratownicza?

Bardziej precyzyjnym określeniem niż szkoda ratownicza jest szkoda powstała na skutek przeprowadzenia akcji ratowniczej (w domyśle: gaśniczej). To wszelkie dodatkowe straty finansowe spowodowane w sposób niezależny od poszkodowanego na skutek usuwania przyczyny zagrożenia dla życia ludzkiego.

Jak się okazuje z akapitu poniżej, nie zawsze będzie możliwe otrzymanie środków z polisy po zalaniu mieszkania – zależy czy samo zalanie znajduje się w wykupionym pakiecie zdarzeń losowych albo czy obejmuje także elementy stałe mieszkania oraz jego wyposażenie (ruchomości).

Jak prawidłowo dobrać zakres polisy?

Posiadanie ubezpieczenia dla domu czy mieszkania nie jest w Polsce obowiązkowe, ale na tyle tanie, że każdy lokator i właściciel nieruchomości powinien mieć taką formę finansowego zabezpieczenia mienia. Ale sztuką nie jest sam zakup polisy, tylko umiejętne dobranie jej składników, aby spełniła swoją funkcję w momencie zaistnienia szkody.

Co należy zrobić najpierw? Można zacząć od znalezienia polisy przez porównanie podobnych produktów, np. www.ubezpieczeniemieszkania.pl/ubezpieczalnia/pzu. Kluczem są rozszerzenia do umowy podstawowej, która zwykle składa się ze zdarzeń losowych zagrażających murom nieruchomości. To dość wąski zakres, dlatego warto pomyśleć również o innych umowach, jak:

powódź, deszcz nawalny i zalanie – nie zawsze znajdują się w wariancie podstawowym,

odpowiedzialność cywilna w życiu prywatnym – pozwoli chronić domowy budżet, jeśli samemu jest się sprawcą zalania, a woda przeniknęła do mieszkania sąsiada i ten domaga się rekompensaty finansowej,

szkody ratownicze – czasem występują w pakiecie razem z zalaniem, ta opcja pozwala na otrzymanie większego odszkodowania.

Szkody ratownicze, jeśli nie stanowią umowy dodatkowej, powinny być wyraźnie zaznaczone w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia jako część podstawy. Dla osoby poszkodowanej to bardzo cenna informacja, która pozwoli skuteczniej ubiegać się o finansową rekompensatę w przypadku zalania (na skutek pożaru czy odpompowywania wody).

Zgłoszenie szkody po zalaniu

Do zalania mieszkania oraz interwencji straży pożarnej czy innych służb ratunkowych może dojść na tyle szybko, że przedstawiciel Towarzystwa Ubezpieczeniowego nie zdąży stawić się na miejscu szkody. Oczywiście to, czy powinien przybyć osobiście, aby ocenić rozmiar strat, zależy od wielkości szkody. W większości przypadków wystarczy zebranie odpowiedniej dokumentacji, w tym:

posiadanej polisy,

spisanych okoliczności powstania szkody z podaniem czasu zdarzenia i szacunkową kwota strat,

danych osobowych sprawcy, świadków czy współposzkodowanych,

notatki służbowej z działań straży pożarnej lub policji lub na miejscu zdarzenia,

Wymieniona notatka służbowa będzie podstawą do ubiegania się o wyższe odszkodowanie z tytułu zalania mieszkania, jednak należy też pamiętać o terminach na zgłoszenie takiej szkody, ponieważ Towarzystwo może odmówić wypłaty świadczenia, jeśli od momentu zdarzenia minęły więcej niż 3 dni – chyba że poszkodowany potrafi udokumentować nieobecność lokatorów w czasie zalania.

Posiadający ubezpieczenie mieszkania od zalania na www.ubezpieczeniemieszkania.pl/blog/zalane-mieszkanie-a-brak-ubezpieczenia może zawiadomić ubezpieczyciela o szkodzie na kilka sposobów, z których najczęściej wybieranym jest e-formularz dostępny na stronie danego Towarzystwa.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%