Fot. materiał partnetra
Wnętrza w skandynawskim stylu, pieszczotliwie nazywanym scandi, od dobrych kilku lat szturmujące wszystkie magazyny i blogi wnętrzarskie, znane są między innymi ze swoich śnieżnobiałych, imponująco powściągliwych ścian. W mało którym skandynawskim domu uświadczysz na ścianach jakiś inny odcień.
W głównej mierze wynika to z konieczności maksymalnego rozświetlania wnętrz w tych okresach roku, gdy naturalnego światła jest bardzo niewiele albo nawet nie ma go wcale. Ale czy to znaczy, że takie śnieżne ściany zieją pustką i wioną chłodem niczym mroźny wiatr znad fiordów? Wcale niekoniecznie! Zwykle ożywiają je liczne obrazy, dzięki którym wnętrza nie wydają się ani puste, ani (tym bardziej!) nudne. Ale jak wybrać taki, który nie zaburzy starannie dobranej kompozycji przestrzeni? Oto kilka propozycji, które - mamy nadzieję - spodobają się nie tylko entuzjastom stylu scandi!
1. Czarno-biała grafika
Czarno-białe obrazy (styl skandynawski uwielbia połączenie czerni i bieli!) wyglądają świetnie na tle bardzo jasnych czy wręcz białych ścian: jednocześnie wtapiają się w tło i tworzą wyrazisty, przyciągający wzrok akcent. W osiągnięciu tego efektu bardzo pomaga także prosta czarna lub kolorowa rama, wyraźnie oddzielająca dekorację od powierzchni ściany: zdecydowanie nie warto z niej rezygnować na rzecz modnego ostatnio zawieszania obrazów bez oprawy. Jeśli wzór danego obrazu nawiązuje dodatkowo do któregoś z surowców wykorzystywanych do tworzenia skandynawskich aranżacji, takich jak drewno czy grubo tkana tkanina - tym lepiej! Co, oczywiście, nie znaczy, że nie sprawdzi się w tej roli na przykład obraz z czarno-białego zdjęcia czy nawet motyw typograficzny albo abstrakcyjny.
redro.pl/obrazy/tematy/style/styl-skandynawski/
2. Nie tylko obrazy: styl skandynawski i mapa w stylu vintage
Stare mapy mają nie tylko ogromną wartość poznawczą (nawet jeśli nie są już aktualne): są także niezwykle dekoracyjne! Obrazy na ścianę styl skandynawski z reprodukcją mapy sprzed lat (na przykład starej mapy Polski, Europy albo świata) będą zdecydowanie niebanalną dekoracją, która dobrze wpasuje się w bardzo różne palety kolorystyczne i pięknie uzupełni wbrew pozorom wcale nie tylko typowo skandynawskie połączenie bieli i stonowanych barw neutralnych. Będą wyglądać szczególnie dobrze w tych pomieszczeniach, w których dominuje klimat vintage, choć doskonale sprawdzą się także w nieco bardziej nowoczesnych wnętrzach.
3. Portret (nie tylko damy)
Najwyższy czas na odrobinę koloru, nie uważacie? Na przykład w formie subtelnego portretu kobiecego, czyli jednego z tych motywów, które bez dwóch zdań nigdy nie wyszły i nigdy nie wyjdą z mody. Stonowane kolory obrazu wydadzą się znacznie bardziej intensywne w zestawieniu z białą ścianą i jasnymi meblami, ale zamiast wybijać się na pierwszy plan, stworzą powściągliwą, choć przyciągającą spojrzenia kompozycję z pozostałymi przedmiotami zgromadzonymi na ścianie i w jej pobliżu. Wielką zaletą portretów jest to, że mogą być tak staroświeckie lub tak nowoczesne, jak tylko masz na to ochotę - z łatwością dopasują się do dosłownie każdego wnętrza, jednocześnie nie zatracając swojej indywidualności i wyjątkowości!
?
4. Reprodukcja dzieła sztuki
Można się naprawdę długo kłócić o to, jakie dzieła sztuki najlepiej sprawdzą się jako "zwyczajne" obrazy na ścianę. Styl skandynawski przecież z jednej strony dyktowałby nam coś ciepłego i przytulnego, co ociepliłoby wnętrze, a z drugiej - coś chłodnego, co faktycznie wywoływałoby skojarzenia z mroźnym powietrzem Szwecji czy Danii. To więc, czy uważamy, że do takiego wnętrza lepiej pasowałaby rozdzierająca Guernica Pabla Picassa, czy raczej jakiś słoneczny impresjonistyczny pejzaż Moneta, jest w znacznej mierze kwestią indywidualnych upodobań (oraz, naturalnie, kompozycji wnętrza). Jedno jest natomiast pewne: historia sztuki obfituje w przewspaniałe dzieła, które cudownie wyglądać będą w przestrzeni urządzonej z inspiracji estetyką skandynawską, i wystarczy tylko trochę poszukać, aby znaleźć reprodukcję, która będzie tutaj w sam raz.
5. Wzory kwiatowe
Choć mogłoby się wydawać, że nie ma nic bardziej oklepanego niż wzory kwiatowe, od mniej więcej czterech, może pięciu lat obserwujemy swoisty renesans tego starego jak świat motywu. Aby uniknąć banału, projektanci mody i dekoratorzy wnętrz prezentują nam kwiaty w formach, których dotąd nie znaliśmy (a w każdym razie: nie mieliśmy do czynienia z tak wielką ich ilością): albo mroczne, jakby żywcem wyjęte z martwej natury jakiegoś holenderskiego mistrza, albo rozłożone na części pierwsze i jakby przygotowane do wklejenia do zielnika, w stylu klasycznej botanicznej ilustracji. Jeśli więc potrzebne są Ci naprawdę dekoracyjne obrazy do salonu, styl skandynawski z łatwością "dogada się" z takimi właśnie esami-floresami. Możesz, klasycznie, zdecydować się na białe kwiaty, ale wcale nie tylko takie będą tutaj pasować - na tle jasnych ścian intensywne kolory będą wyglądać jeszcze żywiej i ciekawiej!
