Kilkanaście minut trwała walka o życie mężczyzny o nieustalonej dotąd tożsamości, który znajdował się pod wpływem alkoholu. Dramat rozegrał się na ulicy Wałowej w Wejherowie.
Do zdarzenia doszło w piątek przed godz. 11. Z informacji rzecznika prasowego spółki Szpitale Pomorskie wynika, że do nieprzytomnego mężczyzny wezwany został zespół karetki reanimacyjnej.
- Zgodnie z obowiązującymi standardami podjęta została akcja reanimacyjna – mówi Małgorzata Pisarewicz. - Po dwunastu minutach udało się przywrócić czynności życiowe. Mężczyzna przewieziony został do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Obecnie jest nieprzytomny i leży pod respiratorem z własną akcją serca.
Pracownikom Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na razie nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że nie stronił on od alkoholu i często można było natknąć się na niego, gdy znajdował się w stanie nietrzeźwości. Czy akcja ratownicza w centrum miasta należała do nadzwyczajnych sytuacji? Skądże znowu.
- Do tego typu sytuacji dochodzi nawet kilka razy dziennie - informuje Małgorzata Pisarewicz ze Szpitali Pomorskich. - Dla zespołu ratownictwa medycznego nie ma znaczenia, czy jest to osoba bezdomna albo znajdująca się pod wpływem alkoholu. W takich sytuacjach po prostu liczy się ludzkie życie.
Mieszko18:02, 11.08.2017
Na szczęście udało się uratować kolejne życie, tylko czy ta osoba to doceni? 18:02, 11.08.2017
Użytkownik17:14, 13.08.2017
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Piter15:24, 14.08.2017
0 0
uważaj, żeby ciebie nie trafiło - kodomito. 15:24, 14.08.2017