Pozostawiają swoje auta wszędzie tam, gdzie tylko się da. „Mistrzów” parkowania piętnują strażnicy miejscy i publikują fotografie bezmyślnie zaparkowanych samochodów.
Na jednym ze zdjęć widać, że kierowca znalazł sobie miejsce na pasie zieleni wyznaczonym pomiędzy dwoma miejscami dla inwalidów. Inny „mistrz parkowania” zaparkował na całej szerokości chodnika, a kolejny zablokował wejście na przejście dla pieszych.
W grudniu wejherowscy strażnicy miejscy najczęściej interweniowali w przypadku zastawiania chodników i niepozostawiania pieszym wymaganego 1,5 m. Kierowcy też ignorują znaki zakazu i parkują tam, gdzie jest to zabronione.
Każda z interwencji, którą podejmują mundurowi, kończy się postępowaniem mandatowym albo pouczeniem. Są też kierowcy, którzy zapewniają, że nic poważnego się nie stało i do wykroczenia się nie przyznają, odmawiając przyjęcia mandatu. W takich sytuacjach ich sprawy trafiają na wokandę Sadu Rejonowego w Wejherowie.
ryszard13:31, 14.12.2017
3 1
1,5m jest święte , każde auto nie zachowujące odległości można oznakować . 13:31, 14.12.2017
ktoś14:27, 14.12.2017
2 1
A dlaczego nasi WIELCY strażnicy miejscy nie zjawią się pod szkołą samochodową. Tam to dopiero parkują. A najlepiej niech się pofatygują jak jest w szkole zebranie. Tylko wtedy to niech na piechotę przyjdą bo samochodem nie przejadą. 14:27, 14.12.2017
ktoś inny15:45, 14.12.2017
1 4
Wielka tragedia. Niech zrobią więcej parkingów, problem zniknie :> 15:45, 14.12.2017
DS20:06, 18.12.2017
0 0
To mi przypomina parking w Karwii gdzie ten nadał by się w kategorii mistrzów budowy takiego parkingu gdzie jest na przemian trawa, parking, trawa, parking zamiast jeden ciąg parkingu. Któregoś razu wszyscy zaczęli parkować na tej trawie. 20:06, 18.12.2017