Tak, to nie żart – zaczęła się wiosna! Co prawda jeszcze nie kalendarzowa, a za oknem nadal wszystko pokryte jest śniegiem, ale w rumskiej Kaktusiarni rośliny już budzą się do życia. Przepięknymi kwiatami pokryło się m.in. tzw. „drzewko szczęścia”.
Crassula portulacea to roślina, która często uprawiana jest w domach. Popularny jest pogląd, że dotknięcie rośliny (najlepiej jej pnia) przynosi szczęście, stąd wzięła się potoczna nazwa „drzewko szczęścia”. Rzadko jednak można zobaczyć roślinę tak okazałą, jak w rumskiej Kaktusiarni. A jeszcze rzadziej trafia się okazja do zobaczenia tego drzewka kwitnącego.
- Co prawda crassula portulacea kwitnie co roku, ale tym razem ilość kwiatów jest wyjątkowa – wyjaśnia Andfrzej Hintz, właściciel Kaktusiarni. - Roślina pierwsze pąki wypuszcza już w połowie listopada, a od stycznia zaczyna kwitnąć. To, że w połowie lutego jest w rozkwicie, nie jest niczym dziwnym. Ale w tym roku ilość kwiatów jest wyjątkowo duża, a drzewko wygląda nadzwyczajnie.
Pan Andrzej podkreśla jednak, że początek tego roku jest jednak nietypowy, ponieważ wiele roślin wcześniej zaczęło „budzić się z zimowego snu”.
- Już zaczęlismy podlewać kaktusy i sukulenty, zazwyczaj zaczynamy przynajmniej kilka tygodni później – tłumaczy właściciel Kaktusiarni. - Kilka innych roślin także już zaczęło kwitnąć. Aloes po raz pierwszy wypuścił pąki, crassula lactea też jest cała w kwiatach. Wygląda to tak, jakby wiosna przyszła wcześniej, niż zazwyczaj.
1 0
E, po co wiosna... znowu zacznie się narzekanie na złe samopoczucie z powodu wiosennego przesilenia, na alergie na pyłki i takie tam. Lepiej od razu lato! :)
1 0
Świetne zdjęcia, wnoszące właśnie taki powiew wiosny i słońca!