Czwartkowej nocy w ogniu stanął dom, w którym mieszkała pielęgniarka wraz z synem. W wyniku pożaru, rodzina straciła swój cały dobytek, który gromadzili przez lata.
Pożar wybuchł w nocy 14 maja w Rumi przy ul. Sobieskiego 40. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie zgłoszenie otrzymali o godzinie 3:14. Z ogniem walczyło łącznie 5 zastępów strażackich i oczywiste było wezwanie policji. Mieszkańcy zdążyli ewakuować się jeszcze przed przyjazdem strażaków. W domu bliźniaczym, w którym wybuchł pożar, mieszkała kobieta, która samotnie wychowuje swojego syna. Poszkodowana jest pielęgniarką w Szpitalu Miejskim w Gdyni.
Bliscy starają się pomóc swoim krewnym jak tylko można. Jeden z nich utworzył zbiórkę, która ma na celu pomóc kobiecie i jej dziecku. Pielęgniarka zawsze pomagała innym i bardzo ciężko pracowała na wszystko co znajdowało się w domu oraz na samo utrzymanie budynku. Niestety cały jej majątek spłonął i gdyby nie rodzina to pozostałaby bez dachu nad głową. Kobieta pomaga innym w pracy jak i poza nią, teraz jej należy się ta pomoc. Organizator zbiórki dodaje, że przyda się każda forma pomocy. Mogą być to artykuły chemiczne, szkolne, a przede wszystkim gotówka. Liczy się każda złotówka.
Link do zbiórki.
Roman16:34, 16.05.2020
Jest 500+, zasiłki (teraz w podwojonej ilości), zapomogi to po co zbiórka? Ludzie sami nie mają! 16:34, 16.05.2020
Ktoś 20:21, 16.05.2020
Roman odbuduj sobie dom z 500+ i z zasiłku. Mam nadzieję że na kibel Ci chociaż starczy bo *%#)!& masz nie z tej ziemii. Masakra 20:21, 16.05.2020
Milutka11:42, 17.05.2020
1 0
Jak ja mam 2 dzieci sama je wychowuje dostaje alimenty pracuje zasilek mi sie nie nalezy to mam rozumiec ze tez powinno mnie stac na wybudowanie moze dwoch domow takim tokiem myslenia????a wynajmuje mieszkanie bo nie stac mnie nawet ma kredyt zeby mieszkanie sobie kupic tyle w temacie 11:42, 17.05.2020