To była udana sportowo niedziela dla obydwóch zawodników, Sojc zdobył podium a Kacnerski zajął IV miejsce i nie odczuwał kontuzji barku.
Organizator wybrał widowiskowe konkurencje na Plażowym Pucharze Polski Strongman w Gdańsku, który odbywał się w Brzeźnie. Zawodnicy musieli się zmierzyć z walizkami, platformą na barki, oponą, były też rzuty kegami, uchwyt Herkulesa na rusztowaniu oraz waga płaczu bokiem. Pochodzący z Wejherowa Rafał Sojc wywalczył II lokatę natomiast Krzysztof Kacnerski poprawił swoje wyniki z poprzednich startów i opuścił ostatnie miejsca wskakując tym razem na IV.
- „Obawiałem się tych zawodów, nie będę ukrywał, że nie, ale pokazały, że moja rehabilitacja prowadzona jest prawidłowo i że będzie tylko lepiej. Do podium zabrakło naprawdę niewiele bo cały czas deptałem równo z całą trójką. Głowa jednak kazała nadal uważać aby nie stało się najgorsze. Fajnie było wystąpić znowu w mieście rodzinnym. Teraz mam 2. tygodniową przerwę a 23go czerwca zapraszam wszystkich na moje autorskie zawody Strongman Cup Kamień 2024 w parach na plaży nad jeziorem Wysoka, na których gościem specjalnym będzie ponownie Mariusz Pudzianowski. Tam już celuję w podium! Z Rafała jestem niesamowicie dumny, ponieważ razem trenujemy. Jestem pewien, że ten chłopak będzie sięgał po więcej.” - mówi Kacnerski.
fot. Energa Stadion Letni Gdańsk / Krzysztof Kacnerski, Grzegorz Peksa
Obydwaj zawodnicy od lat na co dzień trenują w Wejherowskim Klubie Kulturystycznym i Sportów Siłowych Apollo, którego prezesem jest Bartłomiej Szreder.
- „Rafał posiada ogromne predyspozycje do tego aby się rozwijać i zajmować wysokie lokaty. Krzysiek dobrze wiedział co robi proponując mu wspólne treningi i prowadzenie jego osoby w dyscyplinie Strongman na hali. Serce rośnie kiedy widzisz, że sportowcy, którzy są twarzami WKKiSS Apollo osiągają wysokie wyniki na polskiej arenie. Natomiast Krzysiek to stary wyga w tym sporcie, wyleczy do końca bark i pokaże jak zawsze na co go stać. Na początku 2024 towarzyszył mu po prostu pech.” - tłumaczy specjalnie dla gwe24.pl Bartłomiej Szreder, prezes WKKiSS Apollo.
fot. gwe24.pl / M. Chmielewska / Od lewej: Krzysztof Kacnerski, Rafał Sojc, Sławomir Toczek
W swój sukces nadal nie do końca wierzy Rafał Sojc, który wczoraj pokonał nawet legendę dyscypliny Strongman Sławomira Toczka.
- „Trenując na siłowni jeszcze jakiś czas temu nawet mi się nie śniło, że będę startował z zawodnikami tak wysokiego szczebla. Kiedyś jako nastolatek prosiłem Sławka Toczka o wspólne zdjęcie jako kibic, dziś również takie mam jednak zrobione podczas wspólnego startu. Takie momenty i to z jaką precyzją Krzysiek Kacnerski podchodzi do naszych wspólnych treningów utwierdza mnie w przekonaniu, że jestem na właściwej drodze sportowej.” - mówi dla gwe24.pl Rafał Sojc.
Zawodnicy ponownie wystąpią obok siebie, tym razem na Strongman Cup Kamień 2024. Wkrótce przedstawimy więcej informacji dotyczących tych zmagań.
fot. Energa Stadion Letni w Gdańsku / Krzysztof Kacnerski, Rafał Sojc, Kamil Piór