Klucze dzikich ptaków powracają znad ciepłych mórz w pierwszych, ciepłych promieniach słońca. W oczekiwaniu na wiosnę snujemy marzenia, a nawet plany wakacyjne. Narty jeszcze połyskują srebrem ostrza a w głowie już wiosenne porządki.
Dawniej ojciec polerował już malucha w garażu i kombinował części, by rumaka wyprawić w drogę. Dziś jest dużo łatwiej, dziś wakacje kupujemy, dopasowane do naszych potrzeb i oczekiwań, uszyte na miarę. Wakacje to już nie tylko kocyk na plaży i zajmowanie miejsc na leżaku przy basenie.
Wychodząc naprzeciw najbardziej wyrafinowanym gustom, przygotowaliśmy prawdziwe ekspedycje. Wakacje, których nie da się zapomnieć. O kilku takich perełkach chciałbym dziś opowiedzieć, by zainspirować do wakacji innych niż wszystkie. Wilków morskich ucieszą propozycje rejsów żaglowych. W gronie sprawdzonych towarzyszy podróży można pływać między wyspami Makronezji. Zachwycać się niezwykłą urodą wysp kanaryjskich, cumując każdego dnia u brzegu innej. Atlantyckie siostry, zupełnie niepodobne do siebie, zadziwią dzikością surowego krajobrazu, Madera rozkocha w zielonych ogrodach a maleńka Porto Santo oczaruje bezkresem piaszczystych plaż.
Maroko to prawdziwa studnia bez dna. Znam je jak własną kieszeń, polecam szczególnie dwa programy dla prawdziwych twardzieli. Tym zaprawionym w bojach "oddam w dobre ręce" ekspedycję na najwyższy szczyt Wysokiego Atlasu – Jebbel Toubkal. Przeżycie jedyne w swoim rodzaju, którego nie można sobie odmówić z jednego prostego powodu. Bo życie jest tylko jedno.
Równie ekscytujący i ekstremalny wypad to Off Road czerwonymi wąwozami, pokonywanie kilometrów saharyjskich wydm, noce pod gwiazdami i aromatyczne, korzenne berberyjskie kolacje z mocno przesłodzoną herbatą ze świeżej mięty.
A teraz wisienka na torcie. Off Road w Gruzji. Absolutnie numer jeden!!! 1450 km w osiem dni autem z napędem 4x4. Spektakularne widoki na szczyty Kaukazu i drzemiący wulkan Kazbek o wysokości budzącej respekt 5047 m n.p.m. Doskonała kuchnia, gościnność Gruzinów czynią tę propozycję jedyną w swoim rodzaju.
Dla tych, którzy bez plaży obejść się nie mogą kilka dni trekkingu wśród hiszpańskich gajów oliwnych i pomarańczowych, a potem kilka chwil na malowniczym wybrzeżu Costa Brava, pełnym średniowiecznych zamków i twierdz.
Jak zawsze, przypominam, że regularnie o tym wszystkim piszemy na naszym funpagu "Podróże i my" a wszelkich formalności związanych z wyjazdem można dokonać w naszych biurach.
Ahoj przygodo!
Witold Gulcz
[email protected]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz