Zamknij

Ranny Gryf walczy o wygraną

12:43, 12.05.2017
Skomentuj

Żółto-czarni wracają na Wzgórze Wolności. Po dwóch wyjazdach z rzędu nie wzbogacili się o choćby jeden punkt. A wcale nie musieli dwukrotnie wrócić z pustymi rękami ? w Stalowej Woli stracili bramkę w 90. minucie, a w Legionowie do 80. minuty było 1-0 dla wejherowian. Nie bez znaczenia jest na pewno fakt, że w ostatnim meczu Legionovia mogła dokonać czterech zmian, a Gryf miał na ławce trzech graczy, w tym bramkarza.


W meczowej osiemnastce, która w tym wypadku okazała się czternastką, zabrakło: Adriana Klimczaka, Piotra Łysiaka, Andrija Waceby, Krzysztof Wickiego, Pawła Czychowskiego, a także młodego Kacpra Małolepszego (dłuższa kontuzja) i Marcina Kalkowskiego, który przez przewlekłą kontuzję nie zadebiutował jeszcze w barwach Gryfa.


Nie zapowiada się na poprawę tej sytuacji. Jak mówi Jarosław Kotas, w sobotę będzie pauzował kolejny piłkarz. ? Odpadł nam Przemek Kamiński, który dostał czwartą żółtą kartkę i będzie pauzował jeden mecz, ale nie ma co marudzić, trzeba grać tym, co mamy. Jestem w miarę spokojny ? przeciwnicy nie leją nas, tylko przegrywamy w końcówkach. Uczulam zawodników, żeby utrzymali koncentrację, choć wiem, że to trudne, kiedy rywal może przeprowadzić cztery zmiany, a my musimy grać do końca właściwie tym samym składem. Dla tych, którzy grają jest to jedna z ostatnich szans, żeby się wypromować. ? zauważa Kotas.


Z tego co mówi trener, łatanie kadry juniorami nie wchodzi w grę, do kadry może wrócić za to Krzysztof Wicki ? nie jest on jeszcze do końca zdrowy, ale w tak trudnej sytuacji może się okazać ratunkiem. Rosły zawodnik na pewno przyda się w polu karnym rywala ? Gryf przecież będzie walczył o zwycięstwo.


Jego przeciwnikiem będzie ROW Rybnik, który też bardzo potrzebuje punktów ? ledwie 2 oczka nad strefą spadkową sprawiają, że zawodnicy ze Śląska po jednej przegranej mogą znaleźć się ?pod kreską?. Dla rybniczan balansowanie nad kreską to właściwie nic nowego ? nie licząc kilku pierwszych kolejek, przez cały sezon II ligi znajdują się w dolnych rejonach tabeli.


ROW Rybnik strzela prawie najmniej w całej lidze (tylko Polonia Bytom zdobyła mniej goli), lecz Przemysław Brychlik nie ma powodów do wstydu. 27 latek, który w rundzie jesiennej zdobywał bramki dla Odry dobrze wkomponował się w zespół z Rybnika. Wiosną zdobył 5 goli i jest w czołówce strzelców II ligi. Teraz będzie musiała go powstrzymać połatana naprędce obrona Gryfa. Początek meczu w sobotę o 17:00.


Poprzednie spotkanie obu drużyn skończył się zwycięstwem rybniczan 2-0 (gole strzelił Sebastian Siwek). Sobotnie mecze będzie transmitowany w youtubowym kanale



Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwe24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%