Formę wejherowskich piłkarzy sprawdziła drużyna z Berlina. Mecz zakończył się podziałem punktów, ale żółto-czarni mogli wygrać to spotkanie.

Drużyna Tennis Borussia Berlin to zespół, który sprawdził formę podopiecznych Piotra Rzepki. Piłkarze z Berlina grali kiedyś w Bundeslidze, ale obecnie są na szóstym poziomie rozgrywek w Niemczech. Nie trzeba chyba jednak dodawać, że szósty poziom u naszych zachodnich sąsiadów odpowiada znacznie wyższemu szczeblowi ligowemu w Polsce. 

I widać był to już w pierwszych minutach, kiedy Niemcy pokazali, że są dobrze zorganizowaną i niezłą technicznie drużyną. Borussia próbowała narzucić swój styl gry, ale Gryf nie dawał się zepchnąć do defensywy. To jednak piłkarze z Berlina otworzyli wynik spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Nils Göwecke zgubił krycie i pokonał Wiesława Ferrę. Później Gryf próbował atakować, ale wynik długo pozostawał bez zmiany. Dopiero pod koniec pierwszej połowy doszło do faulu w polu karnym Borussii, do "jedenastki" podszedł Krzysztof Wicki... ale jego strzał obronił bramkarz. To nie był jego mecz.

Po przerwie doszło do kilku zmian – weszli m.in. Dawid Leleń, Kacper Małolepszy, czy Piotr Łysiak. Gra także się zmieniła – na boisku zrobiło się więcej miejsca, bardziej skorzy do ataku byli gracze z Wejherowa. W 75. minucie bramkę wyrównującą strzelił Jacek Wicon – dotarło do niego podanie środkiem pola, które zawodnik wykorzystał płaskim strzałem. Pod koniec meczu Gryf znów miał okazję z rzutu karnego, ale Piotr Kołc nie pokonał bramkarza Borussii.

Skład Gryfa Wejherowo: Wiesław Ferra (46.Dawid Leleń) - Paweł Brzuzy, Przemysław Kamiński (68.Jacek Wicon), Marcin Banaszak, Mateusz Goerke - Mikołaj Gabor (60.Maciej Koszałka), Łukasz Nadolski, Piotr Kołc, Jacek Wicon (46.Piotr Łysiak), Rafał Maciejewski (75.Kacper Małolepszy) - Krzysztof Wicki.