Do końca ligowego sezonu zostały zaledwie dwie serie spotkań. Pierwszym rywalem Gryfa będzie Znicz Pruszków zajmujący 7 lokatę z dorobkiem 46 punktów. Spotkanie, które odbędzie się w sobotę o godzinie 17.00 w Pruszkowie może rozstrzygnąć losy walki o pozostanie żółto-czarnych na tym poziomie rozgrywkowym.
Forma Pruszkowian w ostatnich meczach świadczy o tym, że łatwo nie będzie. W ostatnich 5 spotkaniach piłkarze Znicza odnieśli trzy zwycięstwa notując przy tym dwie porażki. W ostatniej kolejce pokonali w meczu wyjazdowym Stal Stalową Wolę, a wcześniej odnieśli pewną wygraną z Górnikiem Łęczna. Podopieczni Andrzeja Prawdy mają o co walczyć. W przypadku odniesienia zwycięstwa mogą awansować na wyższą lokatę. Aby tak się stało musi się powinąć noga Pogoni Siedlce, która jest sąsiadem Pruszkowian w ligowej tabeli.
Wejherowianie wbrew pozorom nie stoją na straconej pozycji. Dobra forma Macieja Koziary, który w ostatnim spotkaniu kolejny raz zdobył dwie bramki napawa optymizmem kibiców ze Wzgórza Wolności. W dobrej formie są także defensorzy żółto-czarnych. Pokłosiem niezłej dyspozycji pary stoperów jest coraz mniejsza ilość straconych goli. Za Gryfem przemawia ponadto współczesna historia pojedynków. W październiku ubiegłego roku Wejherowianie pokonali na własnym stadionie Znicz Pruszków aż 5:2. W tamtym czasu hat-trickiem popisał się najlepszy snajper żółto-czarnych Dawid Rogalski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz