Zamknij

Chabowski w Kenii szykował formę na igrzyska

15:40, 22.06.2021 R.K Aktualizacja: 15:43, 22.06.2021
Skomentuj

„Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia” – tymi słowami zwrócił się wejherowski lekkoatleta Marcin Chabowski do młodszych kolegów podczas odbierania nagrody dla najlepszego sportowca na Wejherowskiej Gali Sportu 2019.

Nasz maratończyk nie rzuca słów na wiatr. Z orłem na piersi będzie reprezentował Polskę na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w japońskim Tokio w maratonie. Chabowski jest w trakcie przygotowań. Formę do walki z 42 kilometrową trasą szykował m.in. w Kenii.

Dzisiaj już 34-letni Marcin Chabowski swoją pierwszą kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie wywalczył do Londynu w 2012 roku. Niestety, wówczas nie zasmakował sportowej rywalizacji, bo podczas przygotowań nabawił się kontuzji – naderwania i zapalenie wiązadła. Ponowie minimum olimpijskie osiągnął 9 lat później. W kwietniu 2021 roku w biegu maratońskim na lotnisku w holenderskim Enschede linię mety przekroczył z czasem 2:10:17 (olimpijskie minimum w maratonie wynosi 2:11.30).

Formę szykuje w Afryce

Duże upały i wysoka wilgotność, wywołane zmianami klimatu, mogą być istotnym zagrożeniem dla uczestników Igrzysk w Tokio w lipcu – takie wnioski płyną z opublikowanego raportu brytyjskich naukowców, czyli: Brytyjskiej Organizacji na Rzecz Zrównoważonego Sportu (BASIS), Priestley International Centre for Climate Uniwersytetu w Leeds, jak również z Laboratorium Środowiska Ekstremalnego Uniwersytetu w Portsmouth. Autorzy badania „Pierścienie Ognia: Jak upał może wpłynąć na Igrzyska Olimpijskie w Tokio” zauważają, że „średnia roczna temperatura w Tokio, stolicy Japonii i mieście-gospodarzy Igrzysk Olimpijskich 2021, wzrosła o 2,86 stopnia Celsjusza od roku 1900.”

- Ponieważ sportowcy wytwarzają 30-40-krotny wzrost ciepła i tracą 3-6 litrów potu, wymagania termoregulacyjne stawiane ciału poprzez pokonanie tak długiego dystansu w stosunkowo krótkim czasie sprawiają, że maratończycy są szczególnie narażeni na ekstremalne ciepło – czytamy w raporcie.

Właśnie ze względu na temperaturę organizatorzy IO oraz przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i World Athletics jeszcze w 2019 roku postanowili przenieść trasę ze stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni do Sapporo, gdzie ma być chłodniej. Chabowski, aby jak najlepiej przygotować się do startu w japońskich temperaturach, swoją formę szlifował już m.in. w Afryce w Kenii.

- Teren jest trudny i wymagający, dużo podbiegów i zbiegów plus wysokość i organizm to odczuł. Szybkiego biegania nie było wiele, jednak moje nogi odczuły ten teren. Obecnie u mnie już wszystko gra i mogę realizować dalej zaplanowany trening w 100 proc. – poinformował za pośrednictwem swojego bloga wejherowski lekkoatleta.

W Kenii Chabowski trenował również m.in. na stadionie w Eldoret.

„Szybka toaleta, wypijam szybko rozrobiony izotonik z kofeiną 500ml, ubieram się i pakuję graty do plecaka też szybko: woda, izotonik, banan, koszulka na zmianę, "sraj taśmę", "zakwaszarkę", pasek HR, cash, powerbank i 2 telefony. 6:05 wpadam do kuchni, robię szybko jednego tosta z avocado plus szczypta soli. 6:10 wychodzę i 6:20 łapię szybkie matatu do Eldoret – relacjonował wejherowski sportowiec za pośrednictwem mediów społecznościowych jeden ze swoich dni pobytu w Afryce.

Przypomnijmy, że Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio pierwotnie miały odbyć się w 2020 roku. Zostały przeniesione na 2021 roku ze względu na pandemię koronawirusa. IO rozpoczną się 23 lipca i potrwają do 8 sierpnia. Ostatniego dnia tej największej sportowej imprezy na świecie wystartuje maraton. Maratończycy 42 kilometrowy i 195 metrowy bieg rozpoczną dwoma okrążeniami wokół Odori Park. Tasa obejmuje następnie dużą pętlę ulicami Sapporo, mijając park Nakajima, wieżę telewizyjną i Uniwersytet Hokkaido oraz dwukrotnie przekraczając rzekę Toyohira.

- Zrobię wszystko, aby godnie zaprezentować nasze miasto podczas olimpiady i mam nadzieję, że wynik jaki osiągnę podczas igrzysk olimpijskich w Tokio przyniesie satysfakcję mieszkańcom Wejherowa. Trenowałem w różnych klubach, ale zawsze podkreślam że jestem z Wejherowa – powiedział w maju Marcin Chabowski podczas otrzymania wsparcia finansowego od miasta na przygotowania do IO (pieniądze przekazało też starostwo powiatowe).

Dodajmy, że Chabowski w swoim dorobku medalowym może pochwalić się dwoma krążkami (złotym i srebrnym) w maratonie podczas Światowych Wojskowych Igrzysk Olimpijskich w koreańskim Mungyeong (w 2015 roku w drużynie i indywidualnie) oraz złotym medalem na Mistrzostwach Europy juniorów w biegu na 3000 m z przeszkodami (Kowno 2005). Czy kolejny krążek dorzuci z IO? O tym przekonamy się w sierpniu.

(R.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%