Zamknij

Szczypiorniści rozpoczęli kolejny sezon

11:00, 20.09.2021 M.F Aktualizacja: 12:36, 20.09.2021
Skomentuj fot. FB Tytani Wejherowo fot. FB Tytani Wejherowo
reo

Na wypełnionej po brzegi hali, sezon gry w I lidze piłki ręcznej zaczął się od meczu Tytani Wejherowo- Kospel Gwardia Koszalin.

Mecz w wejherowskiej "Samochodówce" miał dodatkowy smaczek, bowiem na ławce trenerskiej zasiadł były gracz tego klubu – Robert Wicon dla którego był to debiut w roli szkoleniowca seniorskiej drużyny. Początek spotkania to istna wymiana ciosów z obydwu stron. Do szesnastej minuty na tablicy widniał remis (7:7), a dwie minuty później po bramce z rzutu karnego Przemysława Warmbiera Tytani objęli pierwsze prowadzenie w meczu (8:7). Niestety chwilę później z powodu kontuzji z boiska musiał zejść Kamil Wicki, a drużyna z Wejherowa zaczęła gubić swój rytm gry. To sprawiło, że goście z Koszalina zaczęli grać bardziej skutecznie i do przerwy wypracowali sobie czterobramkową przewagę (12:16). W drugiej części spotkania, żółto – czerwoni próbowali dogonić rywali, zbliżając się nawet na dwie bramki (20:22) jednak doświadczenie zespołu Gwardii, a przede wszystkim zdobycie dwunastu bramek Maksima Kruchokouwa nie pozwoliło Tytanom zbliżyć się do drużyny z Koszalina. Ostatecznie przewaga z pierwszej części utrzymała się do końca spotkania i Tytani musieli uznać wyższość rywali, przegrywając całe spotkanie (26:30).

W skład wejherowian z sobotniego meczu, 18 września, wchodzili: Wejherowianie wystąpili w składzie: R.Sałata (9), Warmbier (6), Wejher (4), Jurkiewicz (3), Przymanowski (2), M.Sałata (1), Koss (1), Nowosad, R.Wicki, M. Wicki, K. Wicki, Szafrański, Żyłowski, Rompa, Pałkowski, Pohnke.

Na początku chciałbym pogratulować drużynie z Koszalina za zwycięstwo, za wynik, za zaangażowanie i za sportową walkę. Mój zespół jest dopiero w fazie treningu, poznajemy zagrywki i było to widać w dzisiejszym meczu. Nie mniej jednak jestem zadowolony z wielu zagrań gdzie chłopaki walczyli do końca. Troszkę szkoda końcówki pierwszej połowy gdzie wynik był na styku, a myśmy nie potrafili wykorzystać sytuacji sam na sam. Rywal oczywiście to wykorzystał i odskoczył na te cztery bramki. W drugiej połowie wydawało się, że Koszalin podda się i to my wyjdziemy na prowadzenie, ale doświadczenie trenera rywali i umiejętne poukładanie zespołu sprawiło, że nie mieliśmy szansy na wygranie tego spotkania. Gratuluję walki i sportowej postawy dla obydwu drużyn. -mówił Robert Wicon, trener Tytanów Wejherowo.

fot. FB Tytani Wejherowo

(M.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%