13. kolejka w pomorskiej IV lidze nie była pechowa dla piłkarzy WKS Gryfa Wejherowo. Żółto-czarni na wyjeździe pokonali Wierzycę Pelplin i było to piąte zwycięstwo z rzędu wejherowian. Zakończyła się za to znakomita passa Wikędu Luzino – 13. spotkań bez przegranej. W minionej serii luzinianie przegrali w Gdyni z rezerwami Arki 3:4.
12. zwycięstw i 1. remis – z takim bilansem spotkań do starcia z Arką II Gdynia przystępował lider pomorskiej IV ligi Wikęd Luzino. Mecz źle zaczął się dla podopiecznych trenera Macieja Plińskiego, bo Arka po niespełna 10. minutach prowadziła już 2:0. A na przerwę Gdynianie schodzili przy wyniki 3:0. Wikęd nie schował głowy w piach i po zmianie stron ruszył do odrabiania strat. W 61. min. tablica wyników pokazywała już 3:3 po dwóch trafieniach Mateusza Dąbrowskiego (w tym z rzutu karnego) oraz Krystiana Opłatkowskiego. Niestety, dla luzinian gospodarze kilka minut później zdołali zadać jeszcze jeden cios i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gdynian 4:3.
Mimo porażki Wikęd zachował pozycję lidera tabeli, ale nad drugą Chojniczanką II Chojnice ma tylko 3. punkty przewagi i jeden mecz rozegrany więcej (awansem 19. kolejki z Borowiakiem Czersk 2:1).
W Wikędzie znakomita seria dobiegła końca, a w przypadku WKS Gryfa Wejherowo została ona przedłużona. Żółto-czarni odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu. W minionej serii spotkań na wyjeździe pokonali Wierzycę Pelplin 2:1. Gole dla gryfitów strzelili Maciej Leske i wychowanek zespołu Patryk Baranowski (na zdjęciu).
Zespół prowadzony przez trenera Grzegorza Nicińskiego po słabym początku sezonu wspina się teraz w tabeli i z 22. punktami zajmuje 7. miejsce
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz