To już 7. edycja w której bierze udział zawodnik pochodzący z powiatu wejherowskiego. Po raz kolejny udało mu się wywalczyć finał.
W telewizyjnym show jakim jest program Ninja Warrior Polska mogliśmy ponownie obejrzeć Jana Tatarowicza. Emisja miała miejsce w ostatni wtorek o godzinie 20:05 na antenie Polsatu. Przed występem zawodnik informował na swoich mediach społecznościowych, że towarzyszy mu stres, ponieważ nie chce zawieźć swoich ambicji i oczekiwań widzów. W głowie miał porażkę z poprzedniej edycji ponieważ odpadł już na samym początku, jednak tym razem bez problemu poradził sobie z presją.
- „Podczas przejścia czułem niesamowity spokój, każdy ruch swojego ciała, nigdy nie czułem takiej kontroli.” - wyjaśnia na Facebooku w swoim najnowszym poście Tatarowicz.
fot. FB Jan Tatarowicz
Dodatkowe informacje o show
Zasady zmagań pozostają takie same. Widzowie Polsatu obejrzą 6. emocjonujących odcinków eliminacyjnych. Rywalizacja będzie zacięta, bo na koniec zakwalifikuje się tylko czterech najlepszych ninja z każdego odcinka. W trakcie ostatecznego starcia ci, którzy pokonają wszystkie przeszkody finałowe otrzymają szansę, aby zmierzyć się z Górą Midoriyama. Wejście na 21-metrową linę w czasie poniżej 25 sekund gwarantuje tytuł polskiego, pierwszego ninja, trofeum Shurikena i wygraną w wysokości 200 000 złotych. Zawodniczka lub zawodnik, który dojdzie najdalej nie zdobywając szczytu, otrzyma tytuł Last Warrior Standing i 30 000 złotych. Zawodniczka, która nie wywalczy tytułu Last Warrior Standing, ale będzie najlepsza wśród kobiet otrzyma tytuł Last Woman Standing i nagrodę w wysokości 20 000 złotych.
W aktualnej 9. edycji nie zabraknie więc najbardziej utytułowanych mistrzów, jak właśnie Jan Tatarowicz czy Paweł Murawski, którzy chcą wyrównać swoje rachunki z torem. Widzowie poznają również nowych zawodników, przez ostatnie miesiące walczyli oni o to, aby dostać się do najlepszego, polskiego programu sportowego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz