W 73 roku życia i 47 roku kapłaństwa, po latach walki z ciężką chorobą zmarł jeden z najdłużej pracujących redzkich księży - ksiądz kanonik Franciszek Lisiński. Na pogrzebie, księdza kanonika żegnały tłumy wiernych, nie zabrakło też przedstawicieli gdańskiej kurii, w tym metropolity gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia oraz redzkiego samorządu.
Ksiądz Franciszek urodził się 23 stycznia 1948 roku w Jastrzębiu, w powiecie brodnickim. Uczęszczał do Technikum Mechanicznego w Grudziądzu, jednak jego plany uległy zmianie i w 1957 wstąpił do Seminarium Duchownym w Pelplinie. Święcenia diakonatu przyjął w 1972 roku, zaś święcenia prezbiteratu w roku 1973 w Pelplinie, z rąk biskupa chełmińskiego.
Przez pięć lat był wikariuszem w Parafii pw. Św. Mikołaja Biskupa w Zwiniarzu koło Lubawy, skąd – w 1978 roku – przybył do Parafii pw. WniebowzięciaNMP i Św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Redzie, z którą związał się na kolejne 42 lata swojego życia kapłańskiego. Poza pracą duszpasterską w parafii, ksiądz Franciszek Lisiński pełnił funkcję kapelana Oddziału Miejskiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP Rumia-Reda.
Gorliwa służba i zaangażowanie księdza Franciszka zostało docenione przez hierarchów i w roku 1989 biskup chełmiński Marian Przykucki uhonorował go tytułem Radcy Duchownego ad honores, a w roku 1993 - tytuł Kanonika Honorowego Kapituły Archikatedralnej Gdańskiej przyznał księdzu Franciszkowi arcybiskup Metropolita Gdański Tadeusz Gocłowski.
Ksiądz Kanonik Franciszek Lisiński zmarł 6 lutego. Został pochowany na cmentarzu w Redzie przy ulicy Gdańskiej. W pamięci wiernych pozostał powiernikiem spraw duchowych, cierpliwym i gorliwym spowiednikiem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz