Zamknij

Odszedł duszpasterz kilku pokoleń

17:21, 22.02.2020 D.D. Aktualizacja: 17:29, 22.02.2020
Skomentuj

W 73 roku życia i 47 roku kapłaństwa, po latach walki z ciężką chorobą zmarł jeden z najdłużej pracujących redzkich księży - ksiądz kanonik Franciszek Lisiński. Na pogrzebie, księdza kanonika żegnały tłumy wiernych, nie zabrakło też przedstawicieli gdańskiej kurii, w tym metropolity gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia oraz redzkiego samorządu.

Ksiądz Franciszek urodził się 23 stycznia 1948 roku w Jastrzębiu, w powiecie brodnickim.  Uczęszczał do Technikum Mechanicznego w Grudziądzu, jednak jego plany uległy zmianie i w 1957 wstąpił do Seminarium Duchownym w Pelplinie. Święcenia diakonatu przyjął w 1972 roku, zaś święcenia prezbiteratu w roku 1973 w Pelplinie, z rąk biskupa chełmińskiego.

Przez pięć lat był wikariuszem w Parafii pw. Św. Mikołaja Biskupa w Zwiniarzu koło Lubawy, skąd – w 1978 roku – przybył do Parafii pw. WniebowzięciaNMP i Św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Redzie,  z którą związał się na kolejne 42 lata swojego życia kapłańskiego. Poza pracą duszpasterską w parafii, ksiądz Franciszek Lisiński pełnił funkcję kapelana Oddziału Miejskiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP Rumia-Reda.

Gorliwa służba i zaangażowanie księdza Franciszka zostało docenione przez hierarchów i w roku 1989 biskup chełmiński Marian Przykucki uhonorował go tytułem Radcy Duchownego ad honores, a w roku 1993 - tytuł Kanonika Honorowego Kapituły Archikatedralnej Gdańskiej przyznał księdzu Franciszkowi arcybiskup Metropolita Gdański Tadeusz Gocłowski.

Ksiądz Kanonik Franciszek Lisiński zmarł 6 lutego. Został pochowany na cmentarzu w Redzie przy ulicy Gdańskiej. W pamięci wiernych pozostał powiernikiem spraw duchowych, cierpliwym i gorliwym spowiednikiem.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%