Zamknij

Tej nocy nikt nie spał. Atrakcji nie było końca

15:00, 11.10.2021 M.F
Skomentuj fot. FB Miejska Biblioteka Publiczna w Wejherowie fot. FB Miejska Biblioteka Publiczna w Wejherowie

W minioną sobotę w Miejskiej Bibliotece Publicznej nikt nie miał czasu zmrużyć oka. Tegoroczna Noc Bibliotek przebiegła pod hasłem „Czytanie wzmacnia”. Czytanie książek i pokazy filmowe to tylko mała część tego, co tam się działo.

Zakątek Wyobraźni był miejscem gdzie dzieci brały udział w maratonie pisania listów do autorów i autorek, przy czym ozdabiali je swoimi rysunkami i tym co im się zamarzyło. Z sali konferencyjnej zrobiono Escape Room na motywach „Alicji w krainie czarów”. By z niego się wydostać trzeba było wykazać się znajomością tego dzieła oraz zaufać swojej intuicji. Atrakcja ta cieszyła się powodzeniem nie tylko u młodzieży ale i u rodziców z dziećmi.

Podczas Nocy Bibliotek, która w tym roku mogła odbyć się stacjonarnie z udziałem czytelników wewnątrz obiektu, staraliśmy się przypominać odwiedzającym, że biblioteka jest dla wszystkich i każdy może w niej znaleźć coś dla siebie. Dlatego tak przygotowaliśmy naszą ofertę, aby mogły z niej skorzystać osoby w różnym wieku i o różnych zainteresowaniach - mówi dyrektor biblioteki Ewelina Magdziarczyk-Plebanek.

W Wypożyczalni dla Dorosłych była wystawiona półka-apteczka z książkami na różne okazje m.in. na wzmocnienie, na rozgrzanie, na nostalgię, na smutek i na radość. Były też wypisywane specjalne recepty dla czytelników z okazji Nocy Bibliotek. Zaś w Czytelni Naukowej na wzmocnienie wyobraźni zostały opracowane do rozwiązania zagadki i gra on-line.

Dla szerokiej publiczności z Zakątku Wyobraźni został wyemitowany film pt. „Człowiek w czerni” oraz projekcja jednej z serii „Biuro Detektywistyczne Nr 2”. Oprócz tej projekcji można było pobrać z Wypożyczalni dla Dzieci nr kodu i odtworzyć ten film z internetu w domu (kod ten działa do wtorku włącznie).

Miał też miejsce bardzo ciekawy, choć nietypowy wernisaż, podczas którego artyści Stowarzyszenia Artystów Plastyków "Pasja" - w ramach realizowanego projektu, wręczyli namalowane przez siebie portrety wybranym osobom z życia publicznego. Wśród 6 wybrańców ze znanych wejherowskich stowarzyszeń znaleźli się: Krystyna Laskowska ze Stowarzyszenia Wejherowski Uniwersytet Trzeciego Wieku, Rafał Szlas - z Wejherowskiego Klubu Sportowego "Gryf", Kazimierz Gołąbek - z Kurkowego Bractwa Strzeleckiego, Remigiusz Sałata z Klubu Sportowego "Tytani", Wojciech Rybakowski - ze Stowarzyszenia "Misternicy Kaszubscy" oraz Krzysztof Zdunkowski - ze Stowarzyszenia Pułk Czarnieckiego.

Była to wielka niespodzianka dla zaproszonych gości, gdyż ich portrety zostały namalowane bez ich wiedzy ze zdjęć, a każdy artysta wręczał swoje dzieło osobiście namalowanej osobie - mówi dyrektor biblioteki Ewelina Magdziarczyk-Plebanek.

W ramach Nocy Bibliotek odbyło się również spotkanie z Adamem Heblem, autorem książki „Droga Wolnych ludzi” (napisana w języku kaszubskim), który opowiadał o literaturze fantastycznej. Przygrywał mu na gitarze bard Marcin Kryży, którego śpiewane ballady były oparte na wątkach z książki Adama Hebla.

Cieszymy się, że nasza Miejska Biblioteka Publiczna prowadzi tak aktywną i różnorodną działalność na rzecz mieszkańców współpracując ze stowarzyszeniami i środowiskami w mieście. Dzięki temu biblioteka jest nie tylko wypożyczalnią książek, ale ważnym centrum życia kulturalnego w Wejherowie – mówi zastępca prezydenta Arkadiusz Kraszkiewicz dodając, że organizatorzy włożyli wiele sił i różnych inicjatyw, aby w ramach wejherowskiej Nocy Bibliotek, każdy kto przyjdzie do biblioteki mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie.

fot. FB MBP w Wejherowie

(M.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

CzytelnikCzytelnik

0 0

Ciekawa forma semantyczne " atrakcji nie było końca"...
Myślę, że autor tegoż nagłówka gdyby częściej uczęszczał do przybytku, który opisał i ze zrozumieniem korzystał z jego zasobów wiedziałby, że atrakcjom nie było końca, a nie atrakcji- co sugeruje jedną niekończącą się atrakcję.
Kiedyś za pisanie artykułów brali się posiadający niemałe umiejętności językowe dziennikarze, dzisiaj freelancerzy z minimum programowym z j. polskiego upiększają strony www wypocinami na poziomie kiepskich wypracowań czwartoklasisty.
Smutny znak czasu. 10:35, 12.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%