Długi weekend nie obył się bez tragedii na drogach powiatu

Długi weekend był czasem wzmożonych kontroli na drogach powiatu. W jego czasie zatrzymano kilku nietrzeźwych kierujących, wiele osób łamiących przepisy ruchu drogowego oraz niestety doszło do śmiertelnego zdarzenia w Gminie Szemud.

Długi weekend był bardzo intensywny na drogach powiatu wejherowskiego, nie tylko ze względu na wzmożone działania mundurowych, ale i również gęsty ruch pojazdów zmierzających nad morze. Wzmożony ruch oraz nieodpowiedzialne zachowania niektórych kierujących sprawiły, że policjanci mieli pełne ręce pracy. W trakcie licznych kontroli ujawniali zarówno nietrzeźwych uczestników ruchu, jak i osoby łamiące przepisy dotyczące prędkości czy uprawnień do kierowania pojazdami. Mundurowi reagowali na każde niebezpieczne zachowanie, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim podróżującym.

Podczas działań prowadzonych w Rumi funkcjonariusze zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę. Mężczyzna poruszał się po drodze publicznej znajdując się pod wyraźnym wpływem alkoholu. Po przeprowadzonym badaniu stanu trzeźwości został on ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 zł.

W Bojanie policjanci zatrzymali 36-letniego kierującego samochodem audi. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajdowało się ponad pół promila alkoholu. Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Do kolejnej interwencji doszło w miejscowości Kielno, gdzie mundurowi ujawnili kierującego, który prowadził samochód mimo cofniętych uprawnień do kierowania.  

Z kolei w Bożepolu Małym podczas kontroli drogowej policjanci zatrzymali kierowcę, który przekroczył dopuszczalną prędkość, jadąc 78 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Podczas badania trzeźwości okazało się, że znajdował się on w stanie po użyciu alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mu  prawo jazdy, a mężczyzna będzie musiał ponieść konsekwencje swojego zachowania.

W czasie długiego weekendu doszło także do poważnych zdarzeń drogowych. W miejscowości Częstkowo kierujący samochodem opel astra, z nieustalonych dotąd przyczyn, zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Pomimo szybkiej reakcji służb ratowniczych i przewiezienia poszkodowanego do szpitala, mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Do drugiego wypadku doszło w Łęczycach, gdzie kierująca samochodem marki hyundai nie zachowała bezpiecznej odległości od jadącego przed nią motorowerzysty. Doszło do zderzenia, w wyniku którego kierujący jednośladem został przetransportowany do szpital. Policjanci prowadzą czynności mające na celu dokładne ustalenie okoliczności tego zdarzenia.

- Alkohol i kierownica nigdy nie idą w parze. Każdy, kto decyduje się prowadzić pojazd po spożyciu alkoholu, świadomie stwarza śmiertelne zagrożenie dla siebie i innych. Przekraczanie prędkości, lekceważenie przepisów i brak wyobraźni na drodze mogą skończyć się tragedią.  Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego: zachowujcie rozwagę, przestrzegajcie przepisów, a przede wszystkim bądźcie trzeźwi za kierownicą. Pamiętajcie, że od Waszych decyzji zależy życie i zdrowie Wasze, Waszych bliskich oraz innych użytkowników dróg -  stanowczo przypominają funkcjonariusze.