30-letni mężczyzna trafił do szpitala po tym, jak doprowadził do niekontrolowanej detonacji pocisku, który pochodził z czasów wojny.
W środę około godz. 18:30 dyżurny wejherowskiej policji otrzymał informację o wybuchu w miejscowości Kębłowo. Skierowani na miejsce funkcjonariusze policji potwierdzili zgłoszenie. Do eksplozji doszło w pomieszczeniu warsztatowym na terenie prywatnej posesji.
Policjanci, którzy pracowali na miejscu zdarzenia, wstępnie ustalili, że 30- letni mężczyzna wraz ze swoim znajomym za pomocą wykrywacza metali wydobył z ziemi pociski z czasów wojny. Następnie przeniósł je na teren prywatnej posesji, gdzie próbował przepiłować jeden z nich, w wyniku czego doprowadził do jego niekontrolowanej detonacji.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia będą wyjaśniać śledczy. Wejherowscy policjanci przypominają, że militaria, które pochodzą z okresu wojny, mogą być bardzo niebezpieczne.
[ALERT]1562243921649[/ALERT]
Łukasz lis15:15, 04.07.2019
Jestem hardkorem haha
15:15, 04.07.2019
Pan Paweł20:39, 04.07.2019
Ma na to cerwikaty cztery 20:39, 04.07.2019
Kik20:54, 05.07.2019
To nie 30 letni mężczyzna, a 30 letni chłopiec. 20:54, 05.07.2019
...21:01, 09.07.2019
0 0
Nie wiem jak u niego, ale to ponoć tak działa.
Mogę potwierdzić, między 15 a 17 rokiem życia wszedłem w etap kiedy już tylko rosłem. ? 21:01, 09.07.2019