Luksusowe zegarki zrabowane z salonu jubilerskiego i biżuterię o znacznej wartości zabezpieczyli kryminalni z gdańskiej komendy wojewódzkiej, funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej oraz policjanci z gdańskiej komendy miejskiej. Na gorącym uczynku zatrzymali pięciu mężczyzn, gdy ci sprzedawali i kupowali luksusowe zegarki skradzione u jubilera w Niemczech.
Funkcjonariusze ustalili, że na terenie Niemiec i Polski działa grupa przestępcza zajmująca się kradzieżami z włamaniem do sklepów jubilerskich. Przestępcy taranowali kradzionymi pojazdami zabezpieczenia salonów, skąd zabierali wyroby jubilerskie i luksusowe zegarki, które następnie sprzedawali w Polsce paserom wchodzącym w skład grupy.
Strażnicy weszli na teren posesji niedaleko Tolkmicka. Tam zatrzymali pięciu mieszkańców województwa pomorskiego, zachodniopomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Policjanci mieli informację, że figuranci mogą posiadać broń palną. Mężczyźni akurat prowadzili transakcję sprzedaży i kupna wyrobów jubilerskich za 600 tys. złotych.
W pomieszczeniach znaleziono kilkadziesiąt luksusowych zegarków, znaczne ilości biżuterii różnego rodzaju i inne wartościowe przedmioty. Zabezpieczono również cztery jednostki broni palnej i gazowej oraz gotówkę w kwocie 214 tys. złotych i ponad 100 tys. euro. Część ujawnionych zegarków została skradziona ze sklepu jubilerskiego w Lipsku w Niemczech. Napadu dokonano wtedy z pomocą kradzionego pojazdu, którym sprawcy sforsowali witrynę salonu, zabierając przedmioty na kwotę prawie 3 mln złotych.
W zabezpieczonych przy posesji dwóch samochodach należących do mężczyzn było kilka kompletów tablic rejestracyjnych. Jedno z aut było kradzione. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzut paserstwa mienia znacznej wartości. Trzem z nim dodatkowo zarzucono posiadanie broni bez zezwolenia.
Badane są wątki, czy mężczyźni mogą mieć związek z innymi napadami na salony jubilerskie. Sprawa jest rozwojowa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz