Jak powiedział podczas konferencji Roman Czerwiński, prezes Zakładu Usług Komunalnych w Wejherowie, zbudowanie Eko Fabryki jest konieczne z uwagi na większe zapotrzebowanie na odbiór odpadów segregowanych i możliwość ich recyklingu. W obecnym punkcie odbioru przy ulicy Obrońców Helu nie ma aż tyle miejsca do tego typu działań. Eko Fabryka będzie więc nowoczesnym typem Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych.
-Wniosek o dofinansowanie został już złożony. Teraz czekamy na ocenę merytoryczną, która odbędzie się w styczniu. A w lutym lub marcu ukażą się pierwsze rankingi ? mówi prezes Roman Czerwiński. ? Liczę, że nasz wniosek będzie pozytywnie oceniony, bo podobnych wniosków na taką skalę nie ma.
Kosztorysowa wartość przedsięwzięcia wynosi prawie 12 mln zł w tym zakup gruntu i obiektów przy ulicy Tartacznej. Zakład liczy więc na dofinansowanie 7 mln 6 tys. zł z Unii Europejskiej. Pozostałe środki firma musi zabezpieczyć sama. Równocześnie z wnioskiem został ogłoszony przetarg na budowę Eko Fabryki w nietypowej formule ?zaprojektuj i wybuduj z różną opcją?.
-Ze względu na to że, nie mamy pewności otrzymania dofinansowania to określiliśmy minimalny zakres robót i termin zakończenia inwestycji do grudnia 2018 roku ? dodaje Roman Czerwiński. ? Jeśli będą oferenci to zakładamy, że Eko Fabryka powstanie. Czy w wariancie maksymalnym czy w minimalnym, okaże się po ilości środków unijnych.
Budynek Eko Fabryki w zabytkowym budynku dawnej Fabryki Drzewnej będzie przeznaczony dla mieszkańców, korzystających z PSZOK. Po oddaniu rzeczy nastąpi selekcja odpadów niebezpiecznych, a następnie wybranie tych rzeczy, które nadają się do ponownego użytku. Natomiast przy rampie przeładunkowej odbierana będzie większa ilość odpadów. Zaplanowano też zaplecze techniczne. Zakład przygotuje również katalog produktów, które po renowacji będzie można nabyć w Eko Fabryce.
Nowością w Wejherowie będą podziemne pojemniki na odpady z przeznaczeniem na plastiki, papier i szkło. Kioski wrzutowe doskonale wtopią się w miejską architekturę Wejherowa.
1 0
Co to ma być ? ceny za wywóz śmieci szybują z roku na rok w górę, a jakość usług na beznadziejnym poziomie.
Szkoda, że urzędnicy Hildebrandta naśladują tylko te złe standardy, jak np w Gdańsku, gdzie nadwyżka dla miasta z tytułu opłat za wywóz śmieci wyniosła ponad 40 mln. zł, a urzędnicy nawet nie myślą o obniżeniu opłat dla mieszkańców. Skoro inni mogą .... to w Wejherowie od razu też tak trzeba. Wrzucić swojego człowieka Arkadiusza Kraszkiewicza (pewny kandydat na prezydenta W. w 2018 roku) na przewodniczącego rady nadzorczej w ZUKu i dawaj cała na przód po nowe dotacje mające na celu kolejny pretekst do podniesienia opłat dla mieszkańców za wywóz śmieci.
Przykład jakości działania tej ekipy: ulica Wałowa. Śmieci walają się po ulicy!!! ZUK zabrał część pojemników, ludzie nie wiedzą gdzie mają wyrzucać odpady i podrzucają je sobie nawzajem do wspólnot, które nie pozamykały swoich podwórek ani pojemników na kłódki. Nie temu miała służyć ustawa o śmieciach. CHORE UKŁADY JAK ZWYKLE W WEJHEROWIE !!!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwe24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz