Zamknij

Licealista Mistrzem Polski w jiu jitsu

12:50, 01.12.2023 Aktualizacja: 14:06, 06.12.2023
Skomentuj fot. materiały prywatne fot. materiały prywatne

Jego przygoda z jiu jitsu rozpoczęła się prawie cztery lata temu, kiedy dzięki ojcu poznał obecnego trenera. Igor Makowski łączy sport z przygotowaniami do matury, a niedawno został Mistrzem Polski w jednej z kategorii.

Kilka dni temu zdobył Pan tytuł Mistrza Polski podczas XIX Mistrzostw Polski w brazylijskim jiu jitsu, w kategorii adult niebieskie pasy – 88.3 kg. Jak Pan wspomina te zawody?

Wspominam świetnie te zawody. Trwały dwa dni i całą ekipą Bjj Gdynia kibicowaliśmy sobie nawzajem i wspieraliśmy się. Dzieje się tak zresztą na każdym turnieju. Atmosfera na hali była niesamowita, ale nie brakowało także ducha rywalizacji.

Wygrał Pan wszystkie pięć pojedynków. Z którego był Pan najbardziej zadowolony?

Najbardziej zadowolony byłem z pojedynku półfinałowego, który skończyłem poprzez moje ulubione poddanie. Mimo tego, że byłem już zmęczony, przez całą walkę czułem spokój i pełną kontrolę na macie.

Jak wyglądały Pana początki w tym sporcie?

Trzy i pół roku temu dzięki Tacie, poznałem mojego obecnego trenera - Łukasza i od początku stał się moim idolem. Jego styl oraz podejście do tego sportu otworzyło mi oczy i zakochałem się w tej dyscyplinie. Od kiedy go poznałem, trenuję w klubie Bjj Gdynia i jeżdżę na różne obozy w całej Polsce, żeby walczyć z różnymi zawodnikami z kraju i nie tylko. Byliśmy także na wyjeździe w Brazylii, gdzie rozwijałem umiejętności i poznawałem nowe techniki.

Dlaczego Pana wybór padł akurat na jiu jitsu?

Wcześniej trenowałem mieszane sztuki walki, lecz gdy poznałem mojego trenera, w stu procentach pochłonęło mnie jiu jitsu. Przestałem robić cokolwiek innego i skupiłem się tylko na tej jednej formie. Gdyby nie mój trener na pewno nie byłbym w tym miejscu, w którym jestem.

Czy w Pana rodzinie są sportowe tradycje?

W mojej rodzinie nie ma jakichś tradycji sportowych. Jedynie mój dziadek Czesław w młodości uprawiał trójbój i podnosił ciężary. Często mi o tym opowiada. Mnie zawsze ciągnęło do sportu. Myślę, że to głównie zasługa mojego Taty, który był fizjoterapeutą i codziennie spotykał się ze sportowcami w gabinecie. Na początku grałem w piłkę, a teraz trenuję sztuki walki.

Z jakimi wyrzeczeniami musi się Pan zmagać, aby realizować się w tym sporcie, łącząc to z edukacją szkolną?

Jakoś daje radę, choć często jest ciężko. Uczę się w liceum. Teraz jestem w 4 klasie i będę zdawać maturę w tym roku, ale tak naprawdę przez całe moje życie szkolne uprawiam sport. Dlatego jestem już przyzwyczajony, aby łączyć naukę z moją największą pasją. Jestem typowym słuchowcem. Więc zapamiętuję dużo pojęć z lekcji. Myślę, że to też jakoś mi pomogło, bo nie muszę się dużo uczyć, chyba że matematyki.

Z jaką częstotliwością trenuje Pan w ciągu tygodnia?

Jeżeli nic w tygodniu mi nie wypadnie, to trenuję codziennie, oprócz niedzieli. Pięć razy w tygodniu jestem na macie, a raz korzystam z siłowni.

Co uważa Pan za największe sukcesy w dotychczasowej karierze sportowej?

Moim największym sukcesem jest ostatnie zwycięstwo - zdobycie mistrzostwa Polski w kategorii „adult" czyli dorosłych. Myślę, że na pewno jest to moje największe osiągnięcie w dotychczasowej karierze. Tym bardziej że nie mam jeszcze 18 lat.

Jest Pan młodym zawodnikiem. Wiąże Pan przyszłość ze sportem, czy ma plan B?

Brazyliskie jiu jitsu to sport, w którym, żeby zarabiać, trzeba być naprawdę w ścisłej czołówce światowej. Więc jakiś tam plan B muszę mieć w pogotowiu. Choć wiadomo, że chciałbym być tak dobrym zawodnikiem, żeby móc się utrzymać z mojej pasji.

Jakie ma Pani marzenia sportowe?

Moim największym marzeniem jest wygrać mistrzostwo świata w czarnych pasach na „Ibjjf Worlds". Jest to tak naprawdę największa impreza na świecie dla zawodnika jiu jitsu. Do tego jeszcze długa droga, bo zanim zdobędę czarny pas, minie jeszcze kilka dobrych lat.

Rozmawiał: Przemysław Schenk

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%