Zamknij

Robią wszystko, aby nie było podwyżki cen

14:38, 19.01.2023 Aktualizacja: 15:17, 19.01.2023
Skomentuj Fot. PUK Rumia Fot. PUK Rumia

Szalejąca drożyzna i kłopoty kadrowe zmuszają do podejmowania decyzji o wprowadzaniu oszczędności w ramach funkcjonowania zakładu PUK w Rumi, jednak mieszkańcy mogą być spokojni - podwyżek za usługi, jak wynika z wypowiedzi Prezesa przedsiębiorstwa dla Rumskich Nowin, na ten czas nie będzie.

Z wypowiedzi Stanisława Pogorzelskiego, prezesa PUK w Rumi wynika, że jednym z problemów, z jakimi Przedsiębiorstwo zmaga się w ostatnim czasie są, ogólnie mówiąc, kłopoty kadrowe.

Do zadań Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych (PUK) w Rumi należy przede wszystkim wywóz śmieci, koszenie miejskich trawników, sprzątanie i odśnieżanie ulic. Zadania wymagają zatrudnienia pracowników, którzy chcieliby sumiennie wykonywać takie prace. Jak twierdzi Prezes Pogorzelski, z roku na rok coraz trudniej znaleźć takie osoby. Część zatrudnionych w PUK-u to obywatele Ukrainy, którzy borykają się, w związku z wojną toczącą się w ich kraju, z problemami rodzinnymi i egzystencjalnymi swoich najbliższych, śmiercią, zaginięciami, utratą dobytku, itp., a to odbija się, niestety na ich pracy. Przedsiębiorstwo stara się jak może wspierać tych pracowników.

Kolejnym ogromnym problemem, z którym przedsiębiorstwo musi sobie poradzić, jest szalejąca drożyzna mająca wpływ na bieżące koszty funkcjonowania PUK-u.

Dużo droższe będzie utrzymanie zimowe – twierdzi Stanisław Pogorzelski - większość soli drogowej była sprowadzana z Ukrainy i po odcięciu tego kanału dostaw musieliśmy kupować ją 200-300% drożej niż w latach poprzednich. Prąd, płace, ubezpieczenia, worki, piasek – to wszystko też poszło w górę. Konflikt na Ukrainie stał się również pretekstem do sztucznego zawyżania cen, co boleśnie odczuwamy. Dla przykładu, mimo że ropa naftowa na światowych giełdach jest już tańsza niż przed wojną, to państwowy koncern sprzedaje paliwo kilka złotych drożej za litr niż w styczniu 2022 roku.

Pomimo tych kłopotów Przedsiębiorstwo robi wszystko, by szalejąca drożyzna nie zmusiła ich do podniesienia cen - zapewnił Pan Prezes.

Jednym ze sposobów na oszczędności w firmie są nowe technologie.

Nieustannie poszukujemy nowych rozwiązań, które z jednej strony będą bardziej przyjazne środowisku, a z drugiej pozwolą nam sprawniej i taniej realizować zadania związane z wywozem odpadów czy utrzymaniem czystości na drogach - mówi Stanisław Pogorzelski. - W najbliższym czasie flotę PUK-u zasili między innymi śmieciarka dwukomorowa, co pozwoli nam wydajniej odbierać jednocześnie dwie frakcje odpadów, a tym samym zaoszczędzić czas i paliwo. Prawdziwą rewolucją - dodaje - będzie jednak pierwsza pełnowymiarowa śmieciarka elektryczna, która dotrze do nas w styczniu. Będzie to jeden z pierwszych tego typu pojazdów w Polsce. Przy zasilaniu z ogniw fotowoltaicznych na nowej bazie PUK-u ta śmieciarka będzie jeździć praktycznie za darmo.

Mimo zmagań z rzeczywistością firma rozwija się. Oprócz stawiania na nowoczesne technologie PUK szykuje się do budowy nowej bazy, której powstanie Prezes uzasadnia następująco:

Potrzeba nowej bazy jest palącą kwestią już od jakiegoś czasu. Z jednej strony dynamicznie się rozwijamy i potrzebujmy więcej miejsca, a z drugiej mieszkańcy zasługują na nowoczesny i funkcjonalny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Udało nam się właśnie rozstrzygnąć przetarg i zgodnie z zapisami umowy najpóźniej za 27 miesięcy będziemy mogli cieszyć się nową bazą zlokalizowaną w rejonie ulic Żołnierzy I Dywizji Wojska Polskiego i Kazimierskiej. Wykonawca zadeklarował, że przy sprzyjających okolicznościach baza może zostać oddana do użytku już w 2024 roku.

Ale jest coś, co napawa PUK optymizmem. Odnotowano zmniejszenie ilości odpadów. Jest ich średnio o 20-30 ton miesięcznie mniej niż w roku 2021, mimo, że liczba mieszkańców miasta wcale nie spadła, a wręcz przeciwnie, wzrosła. Czyżby mieszkańcy Rumi mniej kupowali, mniej konsumowali, a co za tym idzie mniej wytwarzali odpadów? W mediach pojawiają się głosy, że coraz więcej Polaków używa odpadów jako opału - Prezes Pogorzelski ma nadzieję, że w Rumi tak nie jest.

Ogólnie w 2022 roku było mniej odpadów o około 550 ton w porównaniu do ubiegłego roku, to nawet kilkadziesiąt pełnych śmieciarek - tłumaczy. - Jeśli ten spadek wynika z naszej większej odpowiedzialności i generowania mniejszej ilości odpadów, to pozostaje się tylko cieszyć. Wierzę, - dodaje - że mieszkańcy Rumi są świadomi i odpowiedzialni. Wiedzą też, że palenie odpadami w piecach ma fatalny wpływ na środowisko i na nasze zdrowie, dlatego nie biorę tego pod uwagę.

Poniższa tabela podsumowuje ilości odpadów na przestrzeni kilku ostatnich lat oraz szczegółowo ujmuje miniony rok.

Źródło: UM Rumi

(KL)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%