Od początku kwietnia mieszkańcy miast metropolii mogą zauważyć na ulicach czerwone rowery Mevo. Obecnie prowadzone są testy wewnętrzne, mające na celu gruntowne sprawdzenie całego systemu.
W czasie trwania testów współpracownicy OMGGS, przedstawiciele gmin uczestniczących w projekcie oraz specjaliści sprawdzają nie tylko rowery – 25 tradycyjnych i 75 z napędem wspomaganym elektrycznie, ale również funkcjonowanie systemu informatycznego i całej infrastruktury. Jednymi z uczestników projektu są miasta Rumia i Reda.
- Aplikacja Mevo wciąż nie jest doskonała. QR kod jest skanowany zbyt długo, nie zawsze rower wypożycza się od razu po naciśnięciu odpowiedniego przycisku, aplikacja często pokazuje inny poziom naładowania baterii, niż jest w rzeczywistości; system zawiesza się przy blokowaniu roweru lub uwolnieniu blokady; są również uwagi na temat dokładności GPS - ujawnia Dagmara Kleczewska. - Właśnie po to wprowadziliśmy wieloetapowy okres testowy, żeby wszystkie możliwe wady wyszły na jaw jeszcze przed udostępnieniem mieszkańcom Metropolii całej floty rowerów. Każdy nowy produkt czy usługa ma taki okres, nie jest od razu idealna. Tym bardziej produkt tak innowacyjny jak Mevo. Na bieżąco zgłaszamy uwagi do operatora - firmy City Bike Global - który regularnie weryfikuje i poddaje naprawie pojawiające się niedoskonałości - tłumaczy kierowniczka projektu Mevo 2.0.
Trwające testy przynoszą również pozytywne opinie, jak te dotyczące solidnego wykonania rowerów oraz sprawnie działającego wspomagania elektrycznego. Równocześnie prowadzone są odbiory infrastruktury rowerowej, liczącej 717 stacji postojowych, 51 punktów ładowania oraz 17 punktów serwisowych. Od pomyślności testów zależy, kiedy system zostanie przekazany do testów mieszkańcom miast metropolii. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, może to nastąpić już w maju.
Poprzedni wykonawcy Mevo 1.0, firmy NB Tricity i Nextbike Polska, usłyszały wyrok w sprawie niewywiązania się z umowy realizacji systemu między marcem a październikiem 2019 roku. Ze względu na niedotrzymywanie obietnic oraz pogarszającą się sytuację finansowa Nextbike, władzę Metropolii Gdańsk-Gdynia-Sopot rozwiązały umowę. W związku z prowadzonym postępowaniem, zasądzono by spółka wypłaciła pełną kwotę kary w postaci 4 milionów złotych plus odsetki i koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.
- Jest to gorzka satysfakcja, gdyż Nextbike do dziś nie spełnił swej publicznej obietnicy, iż odda mieszkańcom ich pieniądze z abonamentów - mówi Michał Glaser prezes zarządu OMGGS. - Wierzę, że kwota wpłynie na nasze konto i będziemy mogli znaleźć formę zadośćuczynienia mieszkańcom szkód, których doznali. Nic jednak nie naprawi faktu, że z winy Nextbike’a od 3 lat bardzo lubiany przez mieszkańców rower publiczny nie działa.
Po więcej informacji dotyczących nowego Mevo 2.0 zapraszamy do naszego wcześniejszego artykułu.
źródło: UM Rumia
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz