Do zdarzenia doszło 22 października w okolicach 44 Bazy Lotnictwa Morskiego w Siemirowicach-Cewicach, gdzie podporucznik pilot Mateusz Piotrowski wykonywał samolotem Su-22M4 lot szkolny po trasie z macierzystej bazy w Świdwinie z treningowymi zajściami proceduralnymi na obce lotnisko. Po wykonaniu ostatniego zajścia, podczas fazy odejścia znad lotniska i nabierania wysokości, usłyszał stuk i zmianę dźwięku pracy silnika oraz poczuł nietypowy zapach w kabinie.Pilot natychmiast zdecydował o przerwaniu zadania i lądowaniu na lotnisku w Siemirowicach. Uczynił to zgodnie z przewidzianymi na taką okoliczność procedurami. Wylądował bezpiecznie i bez następstw.
Po zatrzymaniu samolotu wspólnie ze służbami lotniskowymi dokonał oględzin samolotu. Okazało się, że prawdopodobną przyczyną, dla której musiał przerwać lot, było zderzenie z ptakiem, który został zassany do wlotu silnika.
-W zaistniałej sytuacji, w deficycie czasu, młody pilot zadziałał wzorowo, zachowując spokój niezbędny każdemu lotnikowi. Świadczy to o jego dobrym indywidualnym wyszkoleniu, ale także o wysokim poziomie szkolenia lotniczego prowadzonego w 21 Bazie Lotnictwa Taktycznego?, ocenia gen. broni pil. Lech Majewski, Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, który osobiście pogratulował ppor. Piotrowskiemu właściwego działania.
Teraz szczegółowe czynności sprawdzające okoliczności zdarzenia podejmą specjaliści zajmujący się badaniem zdarzeń lotniczych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz